www.rycerz.fora.pl

Khaki · Gość

Zapomniałem się podpisać w poście powyżej Laughing

Jabo Babo, to ja Khaki pisałem tamten post Razz

Baba Jaga

Milena

Rycerz

Droga Mileno, co oznacza sytuacja z którą spotkałaś się na nieprzyjaznym Forum?

Otóż ostateczna decyzja Administratora podważona została przez Moderatora, który po prostu zakpił sobie z tej decyzji. Administrator nie miał odwagi odebrać narzędzi Moderatorowi za poważne naruszenia Regulaminu.

Smakosz piwa i kiełbasek · Gość

Dzień dobry

Pierwsza tura wyborów samorządowych za nami. Frekwencja nieco wyższa ale nadal mieści się w granicach 50%
Drugie 50% uprawnionych nie jest zainteresowana zmaganiami polityków żądnych władzy.

Twardym elektoratem są wierni którzy po mszy udają się do urn wyborczych. W godzinach popołudniowych głosują niedzielni spacerowicze z małymi dziećmi objętymi programem 500+

Ja nie należę ani do tego twardego elektoratu ani nie mam już małych dzieci. Nie mam więc motywacji. Poszedłbym gdyby częstowali kuflem piwa i kiełbaską z rusztu. Razz

KubusiaPuchatka

KubusiaPuchatka

QUIZ dla jadających w barach mlecznych _ [link widoczny dla zalogowanych]

Dżesika

Emeryt · Gość

Kiedyś były fajne bary. Po wypłacie można było w bufecie z kumplami z roboty zamówić kufel piwa, setkę i obowiązkową przekąskę. Śledzika albo galaretę.

Na stojąco przy wysokich stołach. 10 i 20 każdego miesiąca było gwarno.

Ścisk niesamowity. Ale była kultura. Nikt nikogo nie zaczepiał bo wszyscy się znali.

Można było zapalić i pogadać. Jak żeśmy się zagadali do wieczora to przychodziły po nas nasze baby i oprowadzały z resztkami wypłaty do domu.

Niejeden po drodze dostał mocne wciry.

Ale było fajnie. Laughing

KubusiaPuchatka

Emeryt · Gość

W nocy spać nie mogę. To sobie zrobię herbatę i wspominam dobre czasy.
Do roboty szło się na 6 rano ale fajrant był o 14 Czyli pozostawało jeszcze pół dnia i cały wieczór.
Teraz robotę zaczynają o 9 i kończą o 17 Cały dzień zajęty i na nic nie ma czasu.

W pociągach można było zapalić w przedziałach dla palących. W parku na ławeczce można było obalić wino z gwinta i butelkę oddać do skupu.
Teraz zapalić nie wolno ale kipów i buteleczek po wódce wszędzie pełno.

W godzinach pracy na ławeczkach siedziały tylko emerytki. Jak młody usiadł to zaraz legitymowali dlaczego nie pracuje. Wszyscy młodzi musieli pracować. Teraz jest odwrotnie.

Kiedyś emeryturę przynosił listonosz to dawało się 2 złote i był zadowolony. Teraz bankowcy nie roznoszą emerytur a pobierają po 10 złotych za prowadzenie rachunku. Nawet liczydeł nie mają bo pieniądze liczy komputer.

Młodzi z zazdrością patrzą na emerytów. Ale trzeba było tyrać 40 lat.

Ula

Ula

Smakosz piwa i kiełbasek · Gość

Ula do urn wyborczych poszli ci którzy otrzymują z tego tytułu wymierne korzyści. 500 złotych miesięcznie piechotą nie chodzi. A można otrzymać wielokrotność tej podstawowej stawki.
Poszli też wybierani którzy samych siebie reklamowali. Poszli wraz z rodzinami, znajomymi i tymi którzy mają szanse załapać się na ciepłą posadkę.

Ja też bym poszedł ale nie za darmochę. Wystarczyłby kufel piwa i kiełbaska z rusztu. A mój oddany głos liczyłby się na wagę złota.

Frekwencja wyższa od poprzednich bo i wyższa stawka.

Jumanji · Gość

się ukryliście ? Razz