 |
www.rycerz.fora.pl FORUM RYCERZ Wspomnienie Przyjaciół
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Misia
Użytkownik
Dołączył: 25 Maj 2019
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 125 razy Skąd: 3M Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:33, 18 Wrz 2020 Temat postu: Ziemia |
|
|
Ula napisał: | Póki Ziemia się kręci.. to nie jest żle...
 |
Wczoraj siedziałam do nocy, po powrocie z pracy, wczytując się w tzw Efekt Coriolisa .
Dowiedziałam się, że cyklon miał udrzeć o 5 nad ranem w Grecję i zaciekawiło mnie to wszystko.
Dzisiaj rano dostałam filmik w którym widać poprzewracane żaglówki - straszny to żywioł.
Teraz już wiem, że cyklon na półkuli południowej kręci się zgodnie z ruchem wskazówek zegara a na północnej- odwrotnie
I to wszystko ma związek właśnie z Twoim obrazkiem Uleńko
pozdro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 16:37, 18 Wrz 2020 Temat postu: |
|
|
Gość napisał: | Anonymous napisał: | Dobrze kobietki, że jesteście bo z niektórymi mężczyznami to jest tak, że człowiek poszedłby gdzie oczy poniosą i nie wrócił
Misia, nigdy nie patrzę na to co ktoś tam komuś daje na tacę, niech daje jak ma. Sama w życiu nie dałam jeszcze więcej niż uznaje za stosowne. Szkoda mi takich ludzi bo samemu odejmą sobie od ust aby tylko dać księdzu, a tak być nie powinno przecież, bo według mnie niektóre starsze osoby potrzebowałyby pomocy właśnie ze strony kościoła, a nie odwrotnie. No ale co zrobimy?
Gościu wszystkie ciasta trzymać, mówisz, po upieczeniu w piekarniku? Hm, słyszałam rózne zdania ale ok, spróbuję. Mamcia mówiła mi wprawdzie które wyciągać zaraz i chyba nawet coś mi się przypomina metoda o której Misia wspomniała, ale nigdy nie próbowałam nawet, bo znając siebie to ta blacha wywróciłaby się mi do góry nogami w trakcie lotu ku podłodze
A teraz zgadnijcie co robię?
Babkę ziemniaczaną z kiełbaską na obiad. Placków ziemniaczanych smażonych na patelni już nie mogę jeść, mam zakaz, to będzie baba zawsze to jakaś namiastka placków.
Pozdrawiam Was, ja od wczoraj mam czuwanie w domu na różniastych gońców z pismami. |
Miła Gościówko Babka ziemniaczana z kiełbaską, hmmm, jak to pysznie i smakowicie brzmi Chętnie sama bym zjadła takową, ale nigdy jeszcze nie robiłam, przepisu nawet nie znam. A w internecie tyle ich jest, że człowiek robi się skołowany Zawszę wolę przepisy już sprawdzone i ufam tym, którzy je podają Jak będzie Ci się chciało i uznasz, że nie jest zbyt trudny (dla Ciebie pewnie nie będzie ) to skrobnij proszę ten przepis może Użytkownicy forum wybaczą za moje zainteresowanie kulinarne pozdrawiam. |
Gościóweczko hahaha, śmiać mi się chce z tego naszego gościowania bardzo prosta jest ta babka do zrobienia. Masę robię jak na zwykłe placki ziemniaczane. Robię wszystko na oko.
Ziemniaki ucieram, używam robota kuchennego i tarczę do ucierania. Dodaję cebulę też ją ucieram do masy ziemniaczanej. Nie mam pojęcia ile tych ziemniaków używam ale więcej niż kilo, może z dwa czy nawet 3 kg. Do masy dodaję z 2 jajka, podsmażam na patelni kiełbasę, tę kroję w takie większe kostki, nawet dodaję wędzony boczek, również pokrojony w kostkę. Kiełbaskę i boczek smażę na patelni na odrobinie dosłownie oleju. Potem wrzucam podsmażoną wędlinę do masy ziemniaczanej. Staram się do masy wrzucić samą wędlinkę, bez oleju. Dodaję mąkę pszenną, tak też na oko aż ta masa zgęstnieje, sól, pieprz, majeranek, paprykę czerwoną słodką, no i tyle.
Ziemniaki teraz mają dużo wody, można troszkę tą wodę odlać ale ja tego nie robię, po prostu dodaję troszkę więcej mąki albo nawet z łyżkę mąki ziemniaczanej.
Piekarnik nagrzewam tak na 180 stopni i piekę z 1,5 godz. Lubię jak babka ma chrupiącą, rumianą skórkę to trochę też czekam aż się ładnie zarumieni. Patyczkiem do szaszłyków sprawdzam czy się upiekła. Z resztą inne ciasta też sprawdzam takim patyczkiem.
A....używam formy na ciasto prostokątnej, przed wylaniem ciasta pędzelkiem umoczonym wcześniej w oleju ją smaruję Możesz też piec w keksówce, to wszystko zależy od tego ile tej masy będziesz miała. Sama wszystkiego robię dużo to i formę używam wielgachną
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 17:02, 18 Wrz 2020 Temat postu: |
|
|
Misia napisał: | Anonymous napisał: | Dobrze kobietki, że jesteście bo z niektórymi mężczyznami to jest tak, że człowiek poszedłby gdzie oczy poniosą i nie wrócił
Misia, nigdy nie patrzę na to co ktoś tam komuś daje na tacę, niech daje jak ma. Sama w życiu nie dałam jeszcze więcej niż uznaje za stosowne. Szkoda mi takich ludzi bo samemu odejmą sobie od ust aby tylko dać księdzu, a tak być nie powinno przecież, bo według mnie niektóre starsze osoby potrzebowałyby pomocy właśnie ze strony kościoła, a nie odwrotnie. No ale co zrobimy?
Gościu wszystkie ciasta trzymać, mówisz, po upieczeniu w piekarniku? Hm, słyszałam rózne zdania ale ok, spróbuję. Mamcia mówiła mi wprawdzie które wyciągać zaraz i chyba nawet coś mi się przypomina metoda o której Misia wspomniała, ale nigdy nie próbowałam nawet, bo znając siebie to ta blacha wywróciłaby się mi do góry nogami w trakcie lotu ku podłodze
A teraz zgadnijcie co robię?
Babkę ziemniaczaną z kiełbaską na obiad. Placków ziemniaczanych smażonych na patelni już nie mogę jeść, mam zakaz, to będzie baba zawsze to jakaś namiastka placków.
Pozdrawiam Was, ja od wczoraj mam czuwanie w domu na różniastych gońców z pismami. |
Też pozdrawiam serdecznie ale powiem Tobie, że ja się czuję dobrze w każdym gronie - a mężczyzn uwielbiam za konkretność .
Niepotrzebnie stroszysz kolce- tutaj są przyjaźni ludzie, naprawdę.
Nigdy nie mają złych zamiarów- czasem się ( jak wszędzie) wkradną nieporozumienia ale bierz poprawkę i staraj się patrzeć na wszystko pozytywnie . ok? - plissssss
Uwielbiam babkę ziemnaczaną, łapię się zawsze na proszoną - w moim domu się tej potrawy nie robiło. Jadłam z boczkiem, z kiełbaską jeszcze nie.
Jak dasz przepis to i ja chętne skorzystam
Wracam do pracy- jestem na tzw "musku" - bacio  |
Też się czuję dobrze prawie w każdym gronie. No mam takie coś, że jak mi coś tam konkretnego nie podpasuje to się trochę jeżę ale nie na długo raczej. Po jakimś tam czasie mi przechodzi. Może i mam trochę też specyficzne poczucie humoru i nie każdemu to odpowiada, i wtedy też trochę żal, bo mogą wyniknąć jakieś nieporozumienia. Nie odpowiadają mi niektóre zachowania i nic na to nie poradzę. Wtedy jak widzę, że ten ktoś mi nie pasuje to wolę się wycofać. Bo nie chcę zaostrzać. Co nie znaczy, że po jakimś czasie nie próbuję jeszcze raz.
Właśnie z boczkiem i kiełbaską dzisiaj robiłam. Miała być z samą kiełbasą ale jak zobaczyłam w lodówce piękny, wędzony boczek, to musiałam go też wkroić
Może trochę chaotycznie napisałam jak robię babkę, ale chyba cosik zrozumiecie. Jak coś to jestem do usług
Od wczoraj śmieję się z: ''żaden ogon nie będzie kręcił psem''
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Założyciel Forum Rycerz
Gość
|
Wysłany: Pią 19:17, 18 Wrz 2020 Temat postu: |
|
|
Powiem szczerze: Nie znam się na pieczeniu ciast. Ale z doświadczenia wiem, że ciasto potrzebuje ciepła tak jak Kobieta. Rozgrzanej Kobiety tak jak ciasta nie wolno odtawić do gwałtownego ostgnięcia.
Dlatego musi pozostawać jeszcze jakiś czas w cieple.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Misia
Użytkownik
Dołączył: 25 Maj 2019
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 125 razy Skąd: 3M Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:30, 18 Wrz 2020 Temat postu: |
|
|
oszustmatrymonialny napisał: | Powiem szczerze: Nie znam się na pieczeniu ciast. Ale z doświadczenia wiem, że ciasto potrzebuje ciepła tak jak Kobieta. Rozgrzanej Kobiety tak jak ciasta nie wolno odtawić do gwałtownego ostgnięcia.
Dlatego musi pozostawać jeszcze jakiś czas w cieple. |
coś w tym chyba jest
miłego wieczoru wszystkim
Pozdrawiam Ciebie
i..... spadam do domu .Jutro rano zakupy na obiadek niedzielny ( będzie zapowiadana potrawa ) a potem do pracy.
W poniedziałek raniutko zrobię ten przysmak ziemniaczany na obiadek - napiszę jak się udał Do tego robisz gulasz ?
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Misia dnia Pią 19:30, 18 Wrz 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 22:20, 18 Wrz 2020 Temat postu: |
|
|
oszustmatrymonialny napisał: | Powiem szczerze: Nie znam się na pieczeniu ciast. Ale z doświadczenia wiem, że ciasto potrzebuje ciepła tak jak Kobieta. Rozgrzanej Kobiety tak jak ciasta nie wolno odtawić do gwałtownego ostgnięcia.
Dlatego musi pozostawać jeszcze jakiś czas w cieple. |
Podoba mi się jak nic dobry cukiernik byłby z Ciebie. Masz wyczucie
Będę o tym myślała za każdym razem jak wkradnie się we mnie zwątpienie czy zostawić ciasto w nagrzanym piekarniku czy wyciągać
Dobrej nocy Wam życzę
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Misia
Użytkownik
Dołączył: 25 Maj 2019
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 125 razy Skąd: 3M Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:12, 18 Wrz 2020 Temat postu: |
|
|
O nieeeeeee, baldzo plosę )) o zwolnienie mnie z takiego obowiązku
Bardzo źle mi się kojarzy moderacja ))))
Wiecie co teraz oglądałam w TiVi ? Harrego Potera jakąś cześć )) jak fajnie się czasem cofnąć do dzieciństwa
Chciałabym mieć taką różdżke i zaczarować dobro na całym świecie
Ale na razie powiem tylko dobranoc i wnoszę j.w.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nitka
Gość
|
Wysłany: Pią 23:16, 18 Wrz 2020 Temat postu: Byk |
|
|
I jeszcze za byka przepraszam (( ))))
|
|
Powrót do góry |
|
 |
SANDIEGO
Gość
|
Wysłany: Sob 2:38, 19 Wrz 2020 Temat postu: |
|
|
oszustmatrymonialny napisał: | Powiem szczerze: Nie znam się na pieczeniu ciast. Ale z doświadczenia wiem, że ciasto potrzebuje ciepła tak jak Kobieta. Rozgrzanej Kobiety tak jak ciasta nie wolno odstawić do gwałtownego ostygnięcia.
Dlatego musi pozostawać jeszcze jakiś czas w cieple. |
W jednym z wielu papieskich wywiadów, które zostały wydane w książce włoskiego pisarza Carlo Petrini, Papież Franciszek powiedział, że przyjemność z jedzenia i seksu, to dary od Boga.
Nie wiem czyje to są dary, ale całkowicie się zgadzam z biskupem Rzymu, kiedy tak ładnie mówi o (dobrym) jedzeniu i (jeszcze lepszym) seksie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 9:34, 19 Wrz 2020 Temat postu: |
|
|
Misia napisał: | O nieeeeeee, baldzo plosę )) o zwolnienie mnie z takiego obowiązku
Bardzo źle mi się kojarzy moderacja ))))
Wiecie co teraz oglądałam w TiVi ? Harrego Potera jakąś cześć )) jak fajnie się czasem cofnąć do dzieciństwa
Chciałabym mieć taką różdżke i zaczarować dobro na całym świecie
Ale na razie powiem tylko dobranoc i wnoszę j.w. |
Bier i nie marudź jak dają
Fakt, mieliśmy dobrą szkołę bytowania w sieci pod egidą moderacji gp. No i nic nie mogliśmy z tym zrobić. Kręcili nami jak chcieli.
Pogoda pikna, tylko noce już bardzo zimne. Miłego weekendu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 9:38, 19 Wrz 2020 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | Misia napisał: | O nieeeeeee, baldzo plosę )) o zwolnienie mnie z takiego obowiązku
Bardzo źle mi się kojarzy moderacja ))))
Wiecie co teraz oglądałam w TiVi ? Harrego Potera jakąś cześć )) jak fajnie się czasem cofnąć do dzieciństwa
Chciałabym mieć taką różdżke i zaczarować dobro na całym świecie
Ale na razie powiem tylko dobranoc i wnoszę j.w. |
Bier i nie marudź jak dają
Fakt, mieliśmy dobrą szkołę bytowania w sieci pod egidą moderacji gp. No i nic nie mogliśmy z tym zrobić. Kręcili nami jak chcieli.
Pogoda pikna, tylko noce już bardzo zimne. Miłego weekendu. | A Harry Potter jest stałą pozycją na naszej bibliotecznej półce w domu. Po paru latach zachciało mi się odnowić wizyty w bibliotece bo z kupnem książek się nie nadąży Tylko dlaczego akurat teraz mi się zachciało w czasie kiedy grasuje pandemia. Podobno po wypożyczeniu książki powinny 3 dni leżeć na półce zanim zabierzemy się za czytanie. Ot, ciężki los czytelnika.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nitka
Gość
|
Wysłany: Sob 10:56, 19 Wrz 2020 Temat postu: Moderacja |
|
|
Nie biorę, nawet jak dają za darmochę 🤪
Do czasu aż tego admin mi nie odbierze, nie loguję się - strajkuję 🤩
Dzisiaj u nas przeszło 1000 zakażeń, Belgowie wprowadzają kolejny lockdown, Anglicy też się przymierzają .
Wejście dzieci do szkół pogłebilo przenoszenie się wirusa 😷
Panowie, no, no, no 😍😆🇵🇱🇱🇷 😁
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 12:04, 19 Wrz 2020 Temat postu: Re: Moderacja |
|
|
Nitka napisał: | Nie biorę, nawet jak dają za darmochę 🤪
Do czasu aż tego admin mi nie odbierze, nie loguję się - strajkuję 🤩
Dzisiaj u nas przeszło 1000 zakażeń, Belgowie wprowadzają kolejny lockdown, Anglicy też się przymierzają .
Wejście dzieci do szkół pogłebilo przenoszenie się wirusa 😷
Panowie, no, no, no 😍😆🇵🇱🇱🇷 😁 |
a wiesz, że postąpiłabym identycznie?
Już nawet nie czytam o zakażeniach bo rozum nie ogarnia. Zobacz jaki bałagan nastąpił, co się dzieje na naszej arenie, polskiej arenie. Powiem Ci, że jestem pełna niepokoju co może nastąpić. Jeżeli będziemy świadkami tego, że obecny rząd będzie chciał podać się do dymisji, to podejrzewam, że to będzie zamierzone działanie. Nie czuję się bezpiecznie ani pewnie w tych czasach.
Nie wydaje Ci się, że chodzimy na sznurku kogoś potężniejszego od nas?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ula
Administrator
Dołączył: 03 Paź 2018
Posty: 2252
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 531 razy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:27, 19 Wrz 2020 Temat postu: |
|
|
SANDIEGO napisał: | Ula napisał: | SANDIEGO napisał: | Anonymous napisał: | Serio nie ma istotniejszych problemów na świecie Sandiego niż zastanawianie się nad takimi rzeczami?
Nie wiadomo jeszcze co nas wszystkich czeka i tym należy się martwić. Wirus szaleje, wieczna pandemia, nie wiadomo czy kiedykolwiek powrócimy do normalności, a jeżeli tak to jak taka normalność będzie wyglądała.
Nie jesteśmy w stanie ogarnąć rozumem co się dzieje, problemy piętrzą się jeden po drugim, i serio średnio mnie interesuje w tej chwili Rydzyk. Mam swoje zdanie na jego temat i w nieskończoność nie będę o nim myślała. Przychodnie pozamykane, do szpitali strach w ogóle zaglądać w razie konieczności, tak samo wzywać pogotowia, dzieci w szkołach i też nie wiadomo jak sytuacja tam się rozwinie. Igramy ze wszystkim. Staramy sie żyć normalnie i tylko tyle nam pozostało. Wyznaczają strefy czerwone, żółte, które co jakiś czas zajmują coraz to inne powiaty.
A Ty? Rydzyk. Widać, że poważniejszych spraw chyba nie masz na głowie. |
Bardzo się cieszę za Twój głos w dyskusji o Rydzyku.
Każdy z nas ma inne myśli o otaczającym go świecie. Nigdy tego nie ukrywałem, że interesuję się polityką (o sobie mówię, że jestem wychowankiem Radia Wolnej Europy i Głosu Ameryki), szczególnie tym, co dzieje się w mojej Ojczyźnie.
Koronawirus opanował cały świat, więc rozumiem Twoje obawy i jeśli masz ochotę, to możesz o nim pisać, tutejszy brak cenzury na to pozwala.  |
Sandiego
Na temat koronawirusa jest tyle opinii, tyle "szkół", że człowiek może już całkiem zgłupieć.
Wirus jest,... wirusa nie ma...
Sama nie wiem w co wierzyć... ale ponieważ wiadomo, że strzeżonego to i Pan Bóg strzeże, więc na wszelki wypadek:
- tam gdzie każą to noszę maseczkę.
- po powrocie do domu myję porządnie ręce,
- nie pcham się w tłumy...
- i poza tym...myślę...a co ma być to i tak będzie...albo co ma wisieć to nie utonie
Czy nie? |
Uleńko, jeśli chodzi o koronawirusa, to postępuję tak samo, a oprócz tego - na wszelkie wirusy - od lat biorę prysznic trzy razy dziennie... to podobno pomaga...
Miło pozdrawiam.  |
Sandiego, trzy razy dziennie?... przecież zajmuje to kupę czasu.
Umycie, wytarcie, nasmarowanie ciała balsamem... zabiera około godziny.
Poza tym likwidujesz naturalną bakteryjną ochronę naskórka... wiec po trzecim myciu jesteś całkowicie wyjałowiony... gdybyś trafił do mojego dawnego lekarza, (który od kilkunastu lat już nie żyje)..to zdziwiłby się, że jeszcze Ty jeszcze w ogóle żyjesz?
Był lekarzem ze starej szkoły...
Ja lubię umiar... w lecie natrysk biorę raz dziennie...a w zimie średnio co trzeci...no.ale poza tym, myję się tez się myję
Czekamy na szczepionkę!
Pozdrawiam cieplutko
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ula
Administrator
Dołączył: 03 Paź 2018
Posty: 2252
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 531 razy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:48, 19 Wrz 2020 Temat postu: Re: Pankejk |
|
|
Anonymous napisał: | Ula napisał: | Anonymous napisał: | Misia napisał: | oszustmatrymonialny napisał: | Pankejek...
|
Mój deser był podobny ale na wierzchu były jagody. Bita śmietana przyklejała się do zębów , bleeeeeeee .
Jeśli chociaż przez malutką chwileczkę pomyślałeś, że podam Tobie jakikolwiek przepis na ciasto, to trafiłeś kulą w płot .
W gotowaniu jestem bardzo dobra , gotuję smacznie i staram się zdrowo ale w ciastach jestem noga stołowa - nigdy, przenigdy, żadne mi się nie udało
Odpuściłam więc sobie takie czynności na wieci wieciów.
Ciocia podała mi kiedyś bardzo prosty przepis właśnie na placek ze śliwkami . Wsadziłam go do piekarnika, pachniał cudownie cały dom, rozmawiałam z nim nawet przez szybkę piekarnika- cały czas go chwaliłam
Po wyjęciu nie dał się ukroić , ba, sądzę że siekiera nie dałaby rady
Okazało się, że zamiast szklankę cukru wsypałam do ciasta szklankę soli .
I właśnie ta próba była ostatnią - dałam sobie już spokój
Dlatego zamawiam na święta ciasto. Córka dawniej też nie miała szczęścia do wypieków, teraz piecze ( np podczas lockdown'u) pyszne ciasta , Zapewne babcia mamusiowa ma nad nią opiekę tam z góry . Moja mama piekła rzeczy wspaniałe - mniam ))))) |
Eeee tam, szklanka soli zaważyła na tym, że już nie próbujesz?
Też rozmawiam z ciastami. Teraz biorę się na sposób i prycham: oj, coś nie wyjdziesz, nie wyrośniesz, zakalec się w ciebie wkradnie i tyle z ciebie będzie Ha! Wychodzą. Najgorsze to chwalić a one ci na złość zrobią......uśmiałam się.
Misiu, ten placek który robiłam i wczoraj i dzisiaj każdemu wyjdzie, serio. Wczoraj wręcz wpakowałam do gara wszystkie składniki naraz i utarłam. I też było pyszne  |
Świeta racja... nawet jak wypiek nie wyjdzie, to w żadnym wypadku nie należy się zniechęcać...
Kiedyś miałam niefarta .. do pieczenia babek... cztery razy pod rząd nie wychodziły...zakalec w każdej kolejnej ... był grubszy od poprzedniego.
Wszystko robiłam ściśle wg przepisu... i zastanawiałam się co się dzieje?
Całą winę zwalałam na mąkę i jajka ... i powiedziałam sobie koniec z pieczeniem...aż tu pewnego razu pomyślałam... spróbuję jeszcze ostatni, ostatniutki raz... i byłam naprawdę zaskoczona, że babka po wyjęciu z piekarnika nie opadła. Gdy wystygła...Bardzo ostrożnie ukroiłam porcję... oglądałam ją ze wszystkich stron... ugryzłam...
Niebo w gębie!!!  | Ha! Ty tak z babką miałaś jak ja. Parę razy pod rząd piekłam babę skubaną. Rosła pięknie, wysoka i dostojna rysowała się za szybką piekarnika Przed samym wyciągnięciem jej z piekarnika nagle poszybowała w dół a w środku zakalec. Myślałam, że padnę i nie potrafiłam dojść do tego co jest? Zwłaszcza, że w szkole podstawowej już piekłam babkę i wychodziła super. Wiesz co było prawdopodobnie przyczyną Uleńka? Przeterminowany proszek do pieczenia.....no przynajmniej tak mi się wydaje. Mam zamiar niedługo spróbować upiec ją jeszcze raz i się zobaczy
Uleńko, powiedz mi kochana czy babkę wyciągasz zaraz po upieczeniu z piekarnika, czy ją tam jeszcze trochę trzymasz aż w nim ostygnie? Z tym mam zawsze kłopot. Sernik trzymam trochę w piekarniku aż ostygnie, natomiast co do innych ciast to mam kłopot z tym, co robić. |
Dzięki za podpowiedż...od teraz winę za nieudane ciasto... będę zwalała oprócz mąki jajek... na proszek do pieczenia...
Po upieczeniu każdego ciasta...zawsze otwieram otwieram piekarnik...i zostawiam je w nim na około dziesięć minut...w trosce, żeby nie dostało szoku termicznego..Ale niektóre ciasta nie nic sobie nie robią z mojej troski...i opadają... Próbowałam trzymać w zamkniętym, aż do ostygnięcia...lecz wtedy były bardzo przesuszone...
Przy okazji podam skrócony przepis na mako-jabłecznik, który nie ma prawa nie wyjść.
Kruche ciasto, puszka masy makowej, trzy średniej wielkości jabłka.
Ciasto rozwałkować na blaszce, nałożyć na nie masę makową wymieszaną ze startymi jabłkami.. A na wierzch... z rozwałkowanego i pociętego w paseczki ciasta...ułożyć krateczkę... dla ozdoby.
Robi się to piorunem...i jest mocno zajadliwe...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|