 |
www.rycerz.fora.pl FORUM RYCERZ Wspomnienie Przyjaciół
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ula
Administrator
Dołączył: 03 Paź 2018
Posty: 2252
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 531 razy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:06, 27 Wrz 2021 Temat postu: |
|
|
oszustmatrymonialny napisał: | Wespół z Ulą przygotowaliśmy dzisiaj na działce bardzo smaczny obiadek. Pieczony kurczak, ziemniaki i sałata.
Za komuny tak dobrze nie jadałem. Oczywiście nie byłem głodny ale to było jedzenie bez przysłowiowej duszy. Większość czasu spędzałem poza domem.
Co innego jedzenie domowe. Do tego musi być kobieca ręka.  |
Mój udział w przygotowaniu wczorajszego obiadu był znikomy.
Ty usmażyłeś nóżki z kurczaka, obrałeś i ugotowałeś ziemniaki i ogórki, pokroiłeś sałatę i ogórki...
...mi tylko pozostało przyprawienie, wymieszanie surówki... i nałożenie obiadów na talerze.
A wiesz Oszuście?... od jakiegoś czasu chodzi za mna smak prawdziwego barszczu ukraińskiego.... i co Ty na to?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Ula
Administrator
Dołączył: 03 Paź 2018
Posty: 2252
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 531 razy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:10, 27 Wrz 2021 Temat postu: |
|
|
Wszystkim... dzień dobry
... i jadę na pole
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Założyciel Forum Rycerz
Gość
|
Wysłany: Pon 11:35, 27 Wrz 2021 Temat postu: |
|
|
Ula napisał: | oszustmatrymonialny napisał: | Wespół z Ulą przygotowaliśmy dzisiaj na działce bardzo smaczny obiadek. Pieczony kurczak, ziemniaki i sałata.
Za komuny tak dobrze nie jadałem. Oczywiście nie byłem głodny ale to było jedzenie bez przysłowiowej duszy. Większość czasu spędzałem poza domem.
Co innego jedzenie domowe. Do tego musi być kobieca ręka.  |
Mój udział w przygotowaniu wczorajszego obiadu był znikomy.
Ty usmażyłeś nóżki z kurczaka, obrałeś i ugotowałeś ziemniaki i ogórki, pokroiłeś sałatę i ogórki...
...mi tylko pozostało przyprawienie, wymieszanie surówki... i nałożenie obiadów na talerze.
A wiesz Oszuście?... od jakiegoś czasu chodzi za mna smak prawdziwego barszczu ukraińskiego.... i co Ty na to?  |
Uleńko tutaj właśnie chodzi o nałożenie na talerz i serdeczne podanie. No i jedzenie we dwoje.
Ty na mnie popatrujesz a ja na Ciebie.
Barszcz ukraiński kojarzy mi się ze smakami kuchni mojej Babci.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Założyciel Forum Rycerz
Gość
|
Wysłany: Pon 13:09, 27 Wrz 2021 Temat postu: |
|
|
Pamiętam nasze pierwsze spotkana w barze Turysta. Obiady były całkiem smaczne. Duży wybór.
Po krótkiej konsultacji pod tablicą z menu wybieraliśmy jednakowe danie. Plus kompot.
Uleńka wymiatała z talerza w dwie minuty. A ja się guzdrałem nieraz pół godziny. Żołądek miałem skurczony. Wyglądałem jak kościotrup.
Uleńka mnie wykarmiła. Teraz tylko przebieramy w smakach. Zjadam szybciej od Uleńki.
Ten bar odwiedzał nasz Przyjaciel SANDIEGO
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alicja
Gość
|
Wysłany: Wto 13:32, 28 Wrz 2021 Temat postu: |
|
|
Czyż nie jest słodki taki widok...??? Ten jasny piesek, to mój kolega względem chęci do tańca...
[link widoczny dla zalogowanych]
Wciąż czekam na rowerek stacjonarny i dalej grasuję na dotychczasowym na zakupy. Miałam już dawno o tym powiedzieć - kiedyś nie wiedziałam jak ważna w moim wieku jest poranna gimnastyka kręgosłupa, odcinka szyjnego...teraz robię ćwiczenia codziennie i jest poprawa.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Założyciel Forum Rycerz
Gość
|
Wysłany: Wto 13:46, 28 Wrz 2021 Temat postu: |
|
|
Alicja napisał: | Czyż nie jest słodki taki widok...??? Ten jasny piesek, to mój kolega względem chęci do tańca...
[link widoczny dla zalogowanych]
Wciąż czekam na rowerek stacjonarny i dalej grasuję na dotychczasowym na zakupy. Miałam już dawno o tym powiedzieć - kiedyś nie wiedziałam jak ważna w moim wieku jest poranna gimnastyka kręgosłupa, odcinka szyjnego...teraz robię ćwiczenia codziennie i jest poprawa.  |
Alicjo przy ZZSK gimnastyka jest konieczna. Ale delikatna. Chodzi o to że łatwo sobie zaszkodzić.
A pieski? Pięknie tańczą. Ale to ich nienaturalna postawa.
Z Uleńką kupimy sobie domowy tandem. Zawsze to we dwoje raźniej.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alicja
Gość
|
Wysłany: Wto 16:03, 28 Wrz 2021 Temat postu: |
|
|
oszustmatrymonialny napisał: | Alicja napisał: | Czyż nie jest słodki taki widok...??? Ten jasny piesek, to mój kolega względem chęci do tańca...
[link widoczny dla zalogowanych]
Wciąż czekam na rowerek stacjonarny i dalej grasuję na dotychczasowym na zakupy. Miałam już dawno o tym powiedzieć - kiedyś nie wiedziałam jak ważna w moim wieku jest poranna gimnastyka kręgosłupa, odcinka szyjnego...teraz robię ćwiczenia codziennie i jest poprawa.  |
Alicjo przy ZZSK gimnastyka jest konieczna. Ale delikatna. Chodzi o to że łatwo sobie zaszkodzić.
A pieski? Pięknie tańczą. Ale to ich nienaturalna postawa.
Z Uleńką kupimy sobie domowy tandem. Zawsze to we dwoje raźniej.  |
Wiadomo Oszuście, ćwiczenia były wprowadzane stopniowo i w niewielu powtórzeniach, dziś robię 7 powtórzeń każdego z nich i nic mnie już nie boli przy ich wykonywaniu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Założyciel Forum Rycerz
Gość
|
Wysłany: Wto 16:30, 28 Wrz 2021 Temat postu: |
|
|
Alicja napisał: | oszustmatrymonialny napisał: | Alicja napisał: | Czyż nie jest słodki taki widok...??? Ten jasny piesek, to mój kolega względem chęci do tańca...
[link widoczny dla zalogowanych]
Wciąż czekam na rowerek stacjonarny i dalej grasuję na dotychczasowym na zakupy. Miałam już dawno o tym powiedzieć - kiedyś nie wiedziałam jak ważna w moim wieku jest poranna gimnastyka kręgosłupa, odcinka szyjnego...teraz robię ćwiczenia codziennie i jest poprawa.  |
Alicjo przy ZZSK gimnastyka jest konieczna. Ale delikatna. Chodzi o to że łatwo sobie zaszkodzić.
A pieski? Pięknie tańczą. Ale to ich nienaturalna postawa.
Z Uleńką kupimy sobie domowy tandem. Zawsze to we dwoje raźniej.  |
Wiadomo Oszuście, ćwiczenia były wprowadzane stopniowo i w niewielu powtórzeniach, dziś robię 7 powtórzeń każdego z nich i nic mnie już nie boli przy ich wykonywaniu.  |
Alicjo ZZSK bardzo boli. Wiele, wiele lat. Ale gdy to się wszystko po swojemu zrośnie, ból jest dużo mniejszy.
Wówczas ćwiczenia mogą tą całą misterną konstrukcję skruszyć.
Mnie po ćwiczeniach zawsze bolało. A jednak W-F zaliczałem na pięć.
To było kilka dyscyplin do zaliczenia. Część wykonywałem na 4, część na 5 i jedną na 6.
Teraz to już nie dla mnie. Za leniwy jestem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alicja
Gość
|
Wysłany: Wto 19:15, 28 Wrz 2021 Temat postu: |
|
|
oszustmatrymonialny napisał: | Alicja napisał: | oszustmatrymonialny napisał: | Alicja napisał: | Czyż nie jest słodki taki widok...??? Ten jasny piesek, to mój kolega względem chęci do tańca...
[link widoczny dla zalogowanych]
Wciąż czekam na rowerek stacjonarny i dalej grasuję na dotychczasowym na zakupy. Miałam już dawno o tym powiedzieć - kiedyś nie wiedziałam jak ważna w moim wieku jest poranna gimnastyka kręgosłupa, odcinka szyjnego...teraz robię ćwiczenia codziennie i jest poprawa.  |
Alicjo przy ZZSK gimnastyka jest konieczna. Ale delikatna. Chodzi o to że łatwo sobie zaszkodzić.
A pieski? Pięknie tańczą. Ale to ich nienaturalna postawa.
Z Uleńką kupimy sobie domowy tandem. Zawsze to we dwoje raźniej.  |
Wiadomo Oszuście, ćwiczenia były wprowadzane stopniowo i w niewielu powtórzeniach, dziś robię 7 powtórzeń każdego z nich i nic mnie już nie boli przy ich wykonywaniu.  |
Alicjo ZZSK bardzo boli. Wiele, wiele lat. Ale gdy to się wszystko po swojemu zrośnie, ból jest dużo mniejszy.
Wówczas ćwiczenia mogą tą całą misterną konstrukcję skruszyć.
Mnie po ćwiczeniach zawsze bolało. A jednak W-F zaliczałem na pięć.
To było kilka dyscyplin do zaliczenia. Część wykonywałem na 4, część na 5 i jedną na 6.
Teraz to już nie dla mnie. Za leniwy jestem.  |
Też coś mam z leniwca, ale zauważyłam, że to co na początku wydaje się trudne i nie chce nam się zmuszać, po jakimś czasie staje się nawykiem, a kiedy dostrzegamy poprawę, zaczynamy widzieć sens poświęcenia. Warto więc próbować, uwierz mi na słowo.
Co do skruszenia konstrukcji, nie ma obaw, robiąc powoli, na początku delikatnie, ale uparcie, z biegiem czasu jest coraz lepiej.
Mnie siostra zmobilizowała, bo zauważyła jak wiele można osiągnąć przez systematyczność i uwierzyłam Jej.
Zawsze kiedy zmęczona wracam z roweru, biorę prysznic i jestem taka szczęśliwa popijając moją ulubioną i zdrową zieloną herbatkę, więc każdemu polecam, w naszym wieku, ruch to życie i zdrowie.
Miłego wieczoru wszystkim życzę.
Ostatnio zmieniony przez Alicja dnia Wto 19:16, 28 Wrz 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Założyciel Forum Rycerz
Gość
|
Wysłany: Śro 2:38, 29 Wrz 2021 Temat postu: |
|
|
Alicjo nigdy nie miałem czasu na luksus leniuchowania. Wreszcie emerytura. Myślałem że będę tylko leniuchować. Ale gdzie tam. Wszystko trzeba zrobić koło siebie. Zresztą sama wiesz.
Nie stać mnie nawet na luksus zachorowania. Bo i tak muszę wstać, pójść do sklepu, do apteki,
Dlatego staram się prowadzić zdrowy tryb życia. Zaszczepiłem się i biorę zestaw witamin dla seniorów.
Czas wypełniam Internetem i wypadami na działkę Uleńki. Podróżuję wirtualnie po całym świecie. TV oglądam wyrywkowo. Czasem wypijam piwo i świat wydaje mi się piękniejszy.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alicja
Gość
|
Wysłany: Śro 7:36, 29 Wrz 2021 Temat postu: |
|
|
oszustmatrymonialny napisał: | Alicjo nigdy nie miałem czasu na luksus leniuchowania. Wreszcie emerytura. Myślałem że będę tylko leniuchować. Ale gdzie tam. Wszystko trzeba zrobić koło siebie. Zresztą sama wiesz.
Nie stać mnie nawet na luksus zachorowania. Bo i tak muszę wstać, pójść do sklepu, do apteki,
Dlatego staram się prowadzić zdrowy tryb życia. Zaszczepiłem się i biorę zestaw witamin dla seniorów.
Czas wypełniam Internetem i wypadami na działkę Uleńki. Podróżuję wirtualnie po całym świecie. TV oglądam wyrywkowo. Czasem wypijam piwo i świat wydaje mi się piękniejszy.  |
Piszesz wcześniej "za leniwy jestem"...a w następnym poście, że "nie masz czasu na luksus leniuchowania"...to co jest w końcu prawdą...
Żartuję, każdy z nas czasami musi poleniuchować, dla mnie osobiście czas biegnie bardzo szybko, doba jest dla mnie za krótka.
Największą moją namiętnością jest czytanie książek, bez nich nie wyobrażam sobie życia...
Do południa raczej grasuję, załatwiam zakupy, różne inne sprawy, jeżdżę na rowerku, jeśli pogoda pozwala, później obiadek, sjesta, a po niej herbatka, dozwolony deser i czytanie. Po przerwie wakacyjnej wróciły moje ulubione seriale, więc oglądam wieczorami, przed snem znów czytam i tak każdego dnia., z różnymi rodzinnymi, miłymi niespodziankami w tzw. międzyczasie.
Piwa nie pijam w ogóle, innych alkoholi także, nawet kawa, którą piłam kiedyś codziennie, dziś jak czasami zaparzę, to bardziej wdycham i smakuję na języku, niż ją piję...starość, nie radość...
W internecie słucham muzyki, rozmawiam na messengerze z bliskimi lub znajomymi, czytam i czasami rozmawiam z Wami tu, na Forum.
W naszym wieku trzeba prowadzić zdrowy tryb życia, ja ostatnio zrewidowałam swój sposób odżywiania i mam nadzieję, że ta zmiana przyniesie oczekiwane rezultaty.
Fajnego dnia życzę Tobie i wszystkim czytającym ten wątek.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Założyciel Forum Rycerz
Gość
|
Wysłany: Śro 8:50, 29 Wrz 2021 Temat postu: |
|
|
Alicjo od kiedy popsuł mi się wzrok książek nie czytam. Czekam na zabieg drugiego oka i dopiero dopasuję szkła.
Pochłaniałem je całymi tomami. To były powieści ale w wieku produkcyjnym przede wszystkim lektura fachowa. Różnego rodzaju Instrukcje. Podnosiłem swoje kwalifikacje.
Dlatego już na emeryturze tak bardzo przeciwny byłem Instrukcjom wymyślanym na Forum przez natchnionego smakosza.
Regulamin jest jeden. To po co go ulepszać.
Ludzie pisząc na Forum muszą czuć się swobodnie. A my byliśmy ciągle zastraszani.
Życzę wszystkim miłego dnia.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Założyciel Forum Rycerz
Gość
|
Wysłany: Śro 10:19, 29 Wrz 2021 Temat postu: |
|
|
W zasadzie nigdzie i z niczym nie muszę się już spieszyć. Wszystko wykonuję na nieco zwolnionych obrotach ale systematycznie.
Pomysłów mam mnóstwo ale zdrowie i finanse nie pozwalają już na ich realizację.
Dlatego lubię sobie pomarzyć. Wchodząc do Krainy Marzeń otrzymuję wszystko czego pragnę na jawie.
Tego trzeba się nauczyć aby korzystać z pełni szczęścia.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alicja
Gość
|
Wysłany: Śro 11:49, 29 Wrz 2021 Temat postu: |
|
|
oszustmatrymonialny napisał: | Alicjo od kiedy popsuł mi się wzrok książek nie czytam. Czekam na zabieg drugiego oka i dopiero dopasuję szkła.
Pochłaniałem je całymi tomami. To były powieści ale w wieku produkcyjnym przede wszystkim lektura fachowa. Różnego rodzaju Instrukcje. Podnosiłem swoje kwalifikacje.
Dlatego już na emeryturze tak bardzo przeciwny byłem Instrukcjom wymyślanym na Forum przez natchnionego smakosza.
Regulamin jest jeden. To po co go ulepszać.
Ludzie pisząc na Forum muszą czuć się swobodnie. A my byliśmy ciągle zastraszani.
Życzę wszystkim miłego dnia.  |
To oczywiste, że teraz masz kłopoty z czytaniem, zaczekaj, dobierz szkła, a wzrok będzie znów jak nowy.
Natchniony smakosz , to dobre... każdego dnia zastanawiał się komu dowalić, miał swoich nielicznych faworytów i tych których w natchnieniu ścigał za byle głupstwo...
Szkoda, że tutaj go nie ma...ale jako zwykłego użytkownika, poznałby nasze instrukcje...
Dobrego dnia wszystkim.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Założyciel Forum Rycerz
Gość
|
Wysłany: Śro 11:54, 29 Wrz 2021 Temat postu: |
|
|
Błyskawicznie wzrasta liczba zakażeń w regionach o najniższym wskaźniku szczepień.
Ludzie jednak twardo trzymają się narzucanych im poglądów o szkodliwym działaniu szczepionki.
Wiele na ten temat słyszałem i czytałem. Mówią, że do przekroczenia granicy wystarczy test.
Gdzieś tkwi błąd. No ale na siłę nie można narzucać poglądów.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|