 |
www.rycerz.fora.pl FORUM RYCERZ Wspomnienie Przyjaciół
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Założyciel Forum Rycerz
Gość
|
Wysłany: Pon 14:22, 16 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
Maksymalna długość podpisu
Maksymalna ilość znaków w podpisie użytkownika
Ilość znaków zwiększyłem do 100
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Ula
Administrator
Dołączył: 03 Paź 2018
Posty: 2252
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 531 razy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:55, 16 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
SANDIEGO napisał: | Ula napisał: | SANDIEGO napisał: | Ula napisał: | SANDIEGO napisał: | Anonymous napisał: | SANDIEGO napisał: | Kiedy czytam (lub oglądam na ekranie) informacje z Kraju nad Wisłą o chorych czekających w karetkach po kilka lub kilkanaście godzin na przyjęcie do szpitala, o pacjentach zmuszonych do wspólnego przebywania ze zmarłymi, których ciał nikt nie raczył nakryć bodaj brudnym prześcieradłem, to przychodzą mi na myśl słowa mojego lekarza, który do mnie powiedział, że mam to szczęście, że mieszkam w tej części Kalifornii, w której jest bardzo dużo szpitali zatrudniających mnóstwo lekarzy i pielęgniarek.
Czekanie chorego w karetce na przyjęcie do szpitala (nawet w okresie pandemii), to zjawisko tutaj nieznane.
Szpitale w USA (nie są finansowane przez rząd) przynoszą wielkie zyski, one się "biją" o pacjentów (w reklamach telewizyjnych i na billboardach).
Moi Rodacy zamiast budować szpitale i zachęcać (finansowo) młodych ludzi do leczenia chorych - budują kościoły i pomniki, a także kupują limuzyny dla rządzących.
No cóż, każda nacja ma inne priorytety. |
Człowieku, co ty za bzdury wypisujesz o Polsce, co ty za wiadomości oglądasz?
Pożałowania godne zachowanie niby Polaka.
Kiedyś los wyrówna z tobą rachunki za ciągłe szkalowanie swej dawnej Ojczyzny.  |
Mam nadzieję, że dobry sen spowoduje rozjaśnienie Twoich myśli i po oglądnięciu partyjnej tuby, zwanej telewizją publiczną - za której abonament niektórzy muszą płacić - przystąpisz ze mną do rzeczowej dyskusji.
Jeśli potrafisz myśleć samodzielnie (bardzo w to wątpię): w którym miejscu szkaluję swoją Ojczyznę?
Partyjnej tuby nie oglądam, a czytam w Sieci różne gazety w polskim języku.
PS. Los już wyrównał ze mną porachunki, dlatego dzisiaj mieszkam w słonecznej Kalifornii.
 |
Przepraszam, że się wcinam...
Sandiego,.. znamy się nie od dziś..i wiesz, że Ciebie lubię.
... i Twoje poglądy, światopogląd, orientacja seksualna . ...jakie by nie były.. tego nie zmienią,..
Bo pod tymi względami jestem osobą tolerancyjną...
Wiem, że poglądy,....są tylko fasadą, coś jak piękna elewacja budynku...na zewnątrz bogata, wystawna.. a wnętrze w ruinie, ze zmurszałymi ścianami... - budynku nadającego się do generalnego remontu.
.. lub stara, z cieknącymi rynnami odpadającym tynkiem...natomiast gdy się zajrzy wewnątrz budynku...to zapiera dech tak czysto, nowocześnie...
Podobnie jest z ludźmi...wewnątrz ludzi można odnaleźć - Ludzia albo Ludzisko.
Lubię dyskutować, spierać się na poważnie i żartując z wszystkimi, nawet z tymi, których poglądy są skrajnie odmienne od moich.
Nie próbuję ich przekonać, czy przekabacić... bo wiem, że każdy człowiek ma swój rozum, oczy, słuch, czucie... i nie uwierzą kiedy będę im wciskała, że czarne jest białe... i odwrotnie.
Jednak dyskutując rzeczowo, merytorycznie... posługując się faktami... mogę zasiać w nich ziareka wątpliwości... na tyle, żeby zaczęli zauważać... że pomiędzy czernią a bielą... jest mnóstwo odcieni...a mniej więcej pośrodku... szarość, która z tych dwóch kontrastowych kolorów...jest moim ulubionym kolorem.
Ale zdarza się i tak, najczęściej u osób, którzy nawet jak na własne oczy widzą, słyszą... to i tak nawet nie próbują samodzielnie myśleć... całą wiedzę, o tym co dookoła nich się dzieje... bezkrytycznie, bez zastanowienia... łykają z jednego źródła przekazu... np. z TVP3, lub TVN 24... tak jakby ich piloty już na amen...się zacięły.
Jednak, żeby obiektywnie oceniać sytuacje... trzeba trochę pogrzebać wnikliwiej... a nie fundamenty swojej wiedzy... opierać na jednym lub drugim źródle.
Pozdrawiam serdecznie.  |
Uleńko, kiedyś się dziwiłem, że znani Polacy, którzy mieszkali z dala od swojej Ojczyzny (w tamtych czasach Polski nie było na światowych mapach), oceniali ludzi i zdarzenia dziejące się daleko od nich. Mój pobyt w Kalifornii pozwolił mi lepiej zrozumieć polskich emigrantów oraz dawniejszych tułaczy.
Wiem, że to zabrzmi jak "herezja", ale ją napiszę: Z DALEKA LEPIEJ WIDAĆ!
PS. Gość (który pisze jak ideolog partyjny) nie odpowiedział mi, w którym miejscu szkaluję Ojczyznę.
Uleńko, miłego i zdrowego weekendu.  |
Może i tak?... ale co widać?
Wydaje mi się, że to zależy na co kieruje się wzrok... no i tez od wielkości obiektywu.
Mały obiektyw - daje wąskie widzenie!
Sandiego, Tobie również.  |
Uleńko, "wyostrzony" wzrok nie wymaga żadnego obiektywu. Zamiast obiektywu posiadam duże zapasy inteligencji, one bywają pomocne.
Moi znajomi mówią, że "a picture is worth a thousand words" (znasz znaczenie tego powiedzenia). Dzięki współczesnym przekazom cały świat miał okazję widzieć (i słyszeć) szefa rządzącej partii, (nie)zwykłego posła PiS-u, polskiego katolika i obrońcę kościołów, kiedy w Sejmie RP publicznie wykrzyczał do innych wybrańców Narodu: "nie wycierajcie swoich mord zdradzieckich nazwiskiem mojego śp. brata. Niszczyliście go, zamordowaliście go, jesteście kanaliami!".
Prywatnie w kręgu swoich znajomych, bez obecności kamer i mikrofonów ten "wielki" Polak i katolik (czepiam się jego wiary, ponieważ sam o niej często mówi) może mówić co chce, nawet powtarzać przekleństwa wypowiadane przez Kobiety podczas marszów protestacyjnych. Jeśli publicznie zachowuje się jak ostatni prostak, to posiadam prawo do jego publicznej oceny.
PS. Myślałem, że tylko Stany Zjednoczone mają demokratycznie wybranego króla (D. Trump), pomyliłem się. W Polsce też mamy takiego, nazywa się: J. Kaczyński.
Uleńko, miłego i zdrowego nowego tygodnia.  |
Każdy demokratyczny kraj ma takiego króla,... jakiego jego obywatela sobie wybrali...
Sandiego, weź pod uwagę to, że rozmawiamy o patrzeniu z daleka, a w Twoim przypadku… to z bardzoooo daleka. Napisałam o obiektywie… a na myśli miałam oczywiście taki, który przybliża obserwowany obiekt setki a nawet tysiące razy… czyli szczyt współczesnej techniki!
Obiektyw już z samej nazwy, powinien być – obiektywny…czyli pokazywać czystą rzeczywistość.
Dla przykładu…
Twój, na sztywno skierowany jest na kolejki karetek pod szpitalami… ale gdybyś zechciał uwolnić go z tej sztywności… i dał mu więcej luzu… to dostrzegłbyś też… kilkadziesiąt obiektów, w których od miesięcy organizowane są szpitale tymczasowe,...a w nich tysiące łóżek przeznaczonych dla chorych na covid.
Zaś, jeśli chodzi o emocjonalne wystąpienie Prezesa w Sejmie…
Oglądałam je.. i uważam, że było adekwatną reakcją… odpowiedzią na wcześniejsze bezpardonowe ataki... tzw totalnej opozycji.
Prezes wykrzyczał im w kilku dosadnych słowach...prosto w twarze...swój nagromadzony żal.
Nawet u najbardziej spokojnego, opanowanego człowieka… kiedy celowo jest prowokowany, znieważany… w którymś momencie puszczają hamulce i musi z siebie wyrzucić, ..bo inaczej by zwariował.
Tak to widzę
Sandiego...wzajemnie, miłego i zdrowego..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ula
Administrator
Dołączył: 03 Paź 2018
Posty: 2252
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 531 razy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:59, 16 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
oszustmatrymonialny napisał: | Maksymalna długość podpisu
Maksymalna ilość znaków w podpisie użytkownika
Ilość znaków zwiększyłem do 100  |
Muszę sobie jakiś sama wymyślić ... albo sięgnąć po gotowca...
...ze 100 znakami... to można poszaleć
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 19:40, 16 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
Ula napisał: | SANDIEGO napisał: | Ula napisał: | SANDIEGO napisał: | Ula napisał: | SANDIEGO napisał: | Anonymous napisał: | SANDIEGO napisał: | Kiedy czytam (lub oglądam na ekranie) informacje z Kraju nad Wisłą o chorych czekających w karetkach po kilka lub kilkanaście godzin na przyjęcie do szpitala, o pacjentach zmuszonych do wspólnego przebywania ze zmarłymi, których ciał nikt nie raczył nakryć bodaj brudnym prześcieradłem, to przychodzą mi na myśl słowa mojego lekarza, który do mnie powiedział, że mam to szczęście, że mieszkam w tej części Kalifornii, w której jest bardzo dużo szpitali zatrudniających mnóstwo lekarzy i pielęgniarek.
Czekanie chorego w karetce na przyjęcie do szpitala (nawet w okresie pandemii), to zjawisko tutaj nieznane.
Szpitale w USA (nie są finansowane przez rząd) przynoszą wielkie zyski, one się "biją" o pacjentów (w reklamach telewizyjnych i na billboardach).
Moi Rodacy zamiast budować szpitale i zachęcać (finansowo) młodych ludzi do leczenia chorych - budują kościoły i pomniki, a także kupują limuzyny dla rządzących.
No cóż, każda nacja ma inne priorytety. |
Człowieku, co ty za bzdury wypisujesz o Polsce, co ty za wiadomości oglądasz?
Pożałowania godne zachowanie niby Polaka.
Kiedyś los wyrówna z tobą rachunki za ciągłe szkalowanie swej dawnej Ojczyzny.  |
Mam nadzieję, że dobry sen spowoduje rozjaśnienie Twoich myśli i po oglądnięciu partyjnej tuby, zwanej telewizją publiczną - za której abonament niektórzy muszą płacić - przystąpisz ze mną do rzeczowej dyskusji.
Jeśli potrafisz myśleć samodzielnie (bardzo w to wątpię): w którym miejscu szkaluję swoją Ojczyznę?
Partyjnej tuby nie oglądam, a czytam w Sieci różne gazety w polskim języku.
PS. Los już wyrównał ze mną porachunki, dlatego dzisiaj mieszkam w słonecznej Kalifornii.
 |
Przepraszam, że się wcinam...
Sandiego,.. znamy się nie od dziś..i wiesz, że Ciebie lubię.
... i Twoje poglądy, światopogląd, orientacja seksualna . ...jakie by nie były.. tego nie zmienią,..
Bo pod tymi względami jestem osobą tolerancyjną...
Wiem, że poglądy,....są tylko fasadą, coś jak piękna elewacja budynku...na zewnątrz bogata, wystawna.. a wnętrze w ruinie, ze zmurszałymi ścianami... - budynku nadającego się do generalnego remontu.
.. lub stara, z cieknącymi rynnami odpadającym tynkiem...natomiast gdy się zajrzy wewnątrz budynku...to zapiera dech tak czysto, nowocześnie...
Podobnie jest z ludźmi...wewnątrz ludzi można odnaleźć - Ludzia albo Ludzisko.
Lubię dyskutować, spierać się na poważnie i żartując z wszystkimi, nawet z tymi, których poglądy są skrajnie odmienne od moich.
Nie próbuję ich przekonać, czy przekabacić... bo wiem, że każdy człowiek ma swój rozum, oczy, słuch, czucie... i nie uwierzą kiedy będę im wciskała, że czarne jest białe... i odwrotnie.
Jednak dyskutując rzeczowo, merytorycznie... posługując się faktami... mogę zasiać w nich ziareka wątpliwości... na tyle, żeby zaczęli zauważać... że pomiędzy czernią a bielą... jest mnóstwo odcieni...a mniej więcej pośrodku... szarość, która z tych dwóch kontrastowych kolorów...jest moim ulubionym kolorem.
Ale zdarza się i tak, najczęściej u osób, którzy nawet jak na własne oczy widzą, słyszą... to i tak nawet nie próbują samodzielnie myśleć... całą wiedzę, o tym co dookoła nich się dzieje... bezkrytycznie, bez zastanowienia... łykają z jednego źródła przekazu... np. z TVP3, lub TVN 24... tak jakby ich piloty już na amen...się zacięły.
Jednak, żeby obiektywnie oceniać sytuacje... trzeba trochę pogrzebać wnikliwiej... a nie fundamenty swojej wiedzy... opierać na jednym lub drugim źródle.
Pozdrawiam serdecznie.  |
Uleńko, kiedyś się dziwiłem, że znani Polacy, którzy mieszkali z dala od swojej Ojczyzny (w tamtych czasach Polski nie było na światowych mapach), oceniali ludzi i zdarzenia dziejące się daleko od nich. Mój pobyt w Kalifornii pozwolił mi lepiej zrozumieć polskich emigrantów oraz dawniejszych tułaczy.
Wiem, że to zabrzmi jak "herezja", ale ją napiszę: Z DALEKA LEPIEJ WIDAĆ!
PS. Gość (który pisze jak ideolog partyjny) nie odpowiedział mi, w którym miejscu szkaluję Ojczyznę.
Uleńko, miłego i zdrowego weekendu.  |
Może i tak?... ale co widać?
Wydaje mi się, że to zależy na co kieruje się wzrok... no i tez od wielkości obiektywu.
Mały obiektyw - daje wąskie widzenie!
Sandiego, Tobie również.  |
Uleńko, "wyostrzony" wzrok nie wymaga żadnego obiektywu. Zamiast obiektywu posiadam duże zapasy inteligencji, one bywają pomocne.
Moi znajomi mówią, że "a picture is worth a thousand words" (znasz znaczenie tego powiedzenia). Dzięki współczesnym przekazom cały świat miał okazję widzieć (i słyszeć) szefa rządzącej partii, (nie)zwykłego posła PiS-u, polskiego katolika i obrońcę kościołów, kiedy w Sejmie RP publicznie wykrzyczał do innych wybrańców Narodu: "nie wycierajcie swoich mord zdradzieckich nazwiskiem mojego śp. brata. Niszczyliście go, zamordowaliście go, jesteście kanaliami!".
Prywatnie w kręgu swoich znajomych, bez obecności kamer i mikrofonów ten "wielki" Polak i katolik (czepiam się jego wiary, ponieważ sam o niej często mówi) może mówić co chce, nawet powtarzać przekleństwa wypowiadane przez Kobiety podczas marszów protestacyjnych. Jeśli publicznie zachowuje się jak ostatni prostak, to posiadam prawo do jego publicznej oceny.
PS. Myślałem, że tylko Stany Zjednoczone mają demokratycznie wybranego króla (D. Trump), pomyliłem się. W Polsce też mamy takiego, nazywa się: J. Kaczyński.
Uleńko, miłego i zdrowego nowego tygodnia.  |
Każdy demokratyczny kraj ma takiego króla,... jakiego jego obywatela sobie wybrali...
Sandiego, weź pod uwagę to, że rozmawiamy o patrzeniu z daleka, a w Twoim przypadku… to z bardzoooo daleka. Napisałam o obiektywie… a na myśli miałam oczywiście taki, który przybliża obserwowany obiekt setki a nawet tysiące razy… czyli szczyt współczesnej techniki!
Obiektyw już z samej nazwy, powinien być – obiektywny…czyli pokazywać czystą rzeczywistość.
Dla przykładu…
Twój, na sztywno skierowany jest na kolejki karetek pod szpitalami… ale gdybyś zechciał uwolnić go z tej sztywności… i dał mu więcej luzu… to dostrzegłbyś też… kilkadziesiąt obiektów, w których od miesięcy organizowane są szpitale tymczasowe,...a w nich tysiące łóżek przeznaczonych dla chorych na covid.
Zaś, jeśli chodzi o emocjonalne wystąpienie Prezesa w Sejmie…
Oglądałam je.. i uważam, że było adekwatną reakcją… odpowiedzią na wcześniejsze bezpardonowe ataki... tzw totalnej opozycji.
Prezes wykrzyczał im w kilku dosadnych słowach...prosto w twarze...swój nagromadzony żal.
Nawet u najbardziej spokojnego, opanowanego człowieka… kiedy celowo jest prowokowany, znieważany… w którymś momencie puszczają hamulce i musi z siebie wyrzucić, ..bo inaczej by zwariował.
Tak to widzę
Sandiego...wzajemnie, miłego i zdrowego..  |
Jak zwykle świetnie napisane.
Pozdrawiam Ulu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Założyciel Forum Rycerz
Gość
|
Wysłany: Pon 20:00, 16 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
Ula napisał: | oszustmatrymonialny napisał: | Maksymalna długość podpisu
Maksymalna ilość znaków w podpisie użytkownika
Ilość znaków zwiększyłem do 100  |
Muszę sobie jakiś sama wymyślić ... albo sięgnąć po gotowca...
...ze 100 znakami... to można poszaleć  |
Użytkownikom idę na rękę. Zwiększyłem do 90 znaków ale okazuje się, że to za mało.
Wkrótce może być tak, że podpis będzie dłuższy od i tak długaśnych postów.
No ale niczego nie będę ograniczać.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Założyciel Forum Rycerz
Gość
|
Wysłany: Pon 20:17, 16 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
Reklama: "Maseczki i rękawice medyczne – teraz dostawa od 100 zł GRATIS!"
Czyli za dowóz jednej maseczki 100 zł plus koszt maseczki
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pszczółka Maja
Użytkownik
Dołączył: 08 Paź 2018
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 69 razy Skąd: Majaland Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
 |
SANDIEGO
Gość
|
Wysłany: Pon 20:41, 16 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
Ula napisał: | SANDIEGO napisał: | Ula napisał: | SANDIEGO napisał: | Ula napisał: | SANDIEGO napisał: | Anonymous napisał: | SANDIEGO napisał: | Kiedy czytam (lub oglądam na ekranie) informacje z Kraju nad Wisłą o chorych czekających w karetkach po kilka lub kilkanaście godzin na przyjęcie do szpitala, o pacjentach zmuszonych do wspólnego przebywania ze zmarłymi, których ciał nikt nie raczył nakryć bodaj brudnym prześcieradłem, to przychodzą mi na myśl słowa mojego lekarza, który do mnie powiedział, że mam to szczęście, że mieszkam w tej części Kalifornii, w której jest bardzo dużo szpitali zatrudniających mnóstwo lekarzy i pielęgniarek.
Czekanie chorego w karetce na przyjęcie do szpitala (nawet w okresie pandemii), to zjawisko tutaj nieznane.
Szpitale w USA (nie są finansowane przez rząd) przynoszą wielkie zyski, one się "biją" o pacjentów (w reklamach telewizyjnych i na billboardach).
Moi Rodacy zamiast budować szpitale i zachęcać (finansowo) młodych ludzi do leczenia chorych - budują kościoły i pomniki, a także kupują limuzyny dla rządzących.
No cóż, każda nacja ma inne priorytety. |
Człowieku, co ty za bzdury wypisujesz o Polsce, co ty za wiadomości oglądasz?
Pożałowania godne zachowanie niby Polaka.
Kiedyś los wyrówna z tobą rachunki za ciągłe szkalowanie swej dawnej Ojczyzny.  |
Mam nadzieję, że dobry sen spowoduje rozjaśnienie Twoich myśli i po oglądnięciu partyjnej tuby, zwanej telewizją publiczną - za której abonament niektórzy muszą płacić - przystąpisz ze mną do rzeczowej dyskusji.
Jeśli potrafisz myśleć samodzielnie (bardzo w to wątpię): w którym miejscu szkaluję swoją Ojczyznę?
Partyjnej tuby nie oglądam, a czytam w Sieci różne gazety w polskim języku.
PS. Los już wyrównał ze mną porachunki, dlatego dzisiaj mieszkam w słonecznej Kalifornii.
 |
Przepraszam, że się wcinam...
Sandiego,.. znamy się nie od dziś..i wiesz, że Ciebie lubię.
... i Twoje poglądy, światopogląd, orientacja seksualna . ...jakie by nie były.. tego nie zmienią,..
Bo pod tymi względami jestem osobą tolerancyjną...
Wiem, że poglądy,....są tylko fasadą, coś jak piękna elewacja budynku...na zewnątrz bogata, wystawna.. a wnętrze w ruinie, ze zmurszałymi ścianami... - budynku nadającego się do generalnego remontu.
.. lub stara, z cieknącymi rynnami odpadającym tynkiem...natomiast gdy się zajrzy wewnątrz budynku...to zapiera dech tak czysto, nowocześnie...
Podobnie jest z ludźmi...wewnątrz ludzi można odnaleźć - Ludzia albo Ludzisko.
Lubię dyskutować, spierać się na poważnie i żartując z wszystkimi, nawet z tymi, których poglądy są skrajnie odmienne od moich.
Nie próbuję ich przekonać, czy przekabacić... bo wiem, że każdy człowiek ma swój rozum, oczy, słuch, czucie... i nie uwierzą kiedy będę im wciskała, że czarne jest białe... i odwrotnie.
Jednak dyskutując rzeczowo, merytorycznie... posługując się faktami... mogę zasiać w nich ziareka wątpliwości... na tyle, żeby zaczęli zauważać... że pomiędzy czernią a bielą... jest mnóstwo odcieni...a mniej więcej pośrodku... szarość, która z tych dwóch kontrastowych kolorów...jest moim ulubionym kolorem.
Ale zdarza się i tak, najczęściej u osób, którzy nawet jak na własne oczy widzą, słyszą... to i tak nawet nie próbują samodzielnie myśleć... całą wiedzę, o tym co dookoła nich się dzieje... bezkrytycznie, bez zastanowienia... łykają z jednego źródła przekazu... np. z TVP3, lub TVN 24... tak jakby ich piloty już na amen...się zacięły.
Jednak, żeby obiektywnie oceniać sytuacje... trzeba trochę pogrzebać wnikliwiej... a nie fundamenty swojej wiedzy... opierać na jednym lub drugim źródle.
Pozdrawiam serdecznie.  |
Uleńko, kiedyś się dziwiłem, że znani Polacy, którzy mieszkali z dala od swojej Ojczyzny (w tamtych czasach Polski nie było na światowych mapach), oceniali ludzi i zdarzenia dziejące się daleko od nich. Mój pobyt w Kalifornii pozwolił mi lepiej zrozumieć polskich emigrantów oraz dawniejszych tułaczy.
Wiem, że to zabrzmi jak "herezja", ale ją napiszę: Z DALEKA LEPIEJ WIDAĆ!
PS. Gość (który pisze jak ideolog partyjny) nie odpowiedział mi, w którym miejscu szkaluję Ojczyznę.
Uleńko, miłego i zdrowego weekendu.  |
Może i tak?... ale co widać?
Wydaje mi się, że to zależy na co kieruje się wzrok... no i tez od wielkości obiektywu.
Mały obiektyw - daje wąskie widzenie!
Sandiego, Tobie również.  |
Uleńko, "wyostrzony" wzrok nie wymaga żadnego obiektywu. Zamiast obiektywu posiadam duże zapasy inteligencji, one bywają pomocne.
Moi znajomi mówią, że "a picture is worth a thousand words" (znasz znaczenie tego powiedzenia). Dzięki współczesnym przekazom cały świat miał okazję widzieć (i słyszeć) szefa rządzącej partii, (nie)zwykłego posła PiS-u, polskiego katolika i obrońcę kościołów, kiedy w Sejmie RP publicznie wykrzyczał do innych wybrańców Narodu: "nie wycierajcie swoich mord zdradzieckich nazwiskiem mojego śp. brata. Niszczyliście go, zamordowaliście go, jesteście kanaliami!".
Prywatnie w kręgu swoich znajomych, bez obecności kamer i mikrofonów ten "wielki" Polak i katolik (czepiam się jego wiary, ponieważ sam o niej często mówi) może mówić co chce, nawet powtarzać przekleństwa wypowiadane przez Kobiety podczas marszów protestacyjnych. Jeśli publicznie zachowuje się jak ostatni prostak, to posiadam prawo do jego publicznej oceny.
PS. Myślałem, że tylko Stany Zjednoczone mają demokratycznie wybranego króla (D. Trump), pomyliłem się. W Polsce też mamy takiego, nazywa się: J. Kaczyński.
Uleńko, miłego i zdrowego nowego tygodnia.  |
Każdy demokratyczny kraj ma takiego króla,... jakiego jego obywatela sobie wybrali...
Sandiego, weź pod uwagę to, że rozmawiamy o patrzeniu z daleka, a w Twoim przypadku… to z bardzoooo daleka. Napisałam o obiektywie… a na myśli miałam oczywiście taki, który przybliża obserwowany obiekt setki a nawet tysiące razy… czyli szczyt współczesnej techniki!
Obiektyw już z samej nazwy, powinien być – obiektywny…czyli pokazywać czystą rzeczywistość.
Dla przykładu…
Twój, na sztywno skierowany jest na kolejki karetek pod szpitalami… ale gdybyś zechciał uwolnić go z tej sztywności… i dał mu więcej luzu… to dostrzegłbyś też… kilkadziesiąt obiektów, w których od miesięcy organizowane są szpitale tymczasowe,...a w nich tysiące łóżek przeznaczonych dla chorych na covid.
Zaś, jeśli chodzi o emocjonalne wystąpienie Prezesa w Sejmie…
Oglądałam je.. i uważam, że było adekwatną reakcją… odpowiedzią na wcześniejsze bezpardonowe ataki... tzw totalnej opozycji.
Prezes wykrzyczał im w kilku dosadnych słowach...prosto w twarze...swój nagromadzony żal.
Nawet u najbardziej spokojnego, opanowanego człowieka… kiedy celowo jest prowokowany, znieważany… w którymś momencie puszczają hamulce i musi z siebie wyrzucić, ..bo inaczej by zwariował.
Tak to widzę
Sandiego...wzajemnie, miłego i zdrowego..  |
Uleńko, nigdy nie popierałem chamstwa, nawet tego sprowokowanego. Lubię słowa znanej piosenki... "mówiła mi Mama, bym się nie bał chama, bo cham to jest cham i boi się sam!". Na szczęście żyję w Raju, gdzie chamstwo jest tępione.
_________________
Z daleka lepiej widać.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
SANDIEGO
Gość
|
Wysłany: Pon 20:55, 16 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
Cytuję:
Jak zwykle świetnie napisane.
Pozdrawiam Ulu.
Do "anonimowego" Gościa:
na Forum gp24.pl cieszyłaś się, że Uleńka została zbanowana, a teraz...
Zmieniasz swoje poglądy w zależności od kierunku wiatru.
_________________
Z daleka lepiej widać.
Ostatnio zmieniony przez SANDIEGO dnia Pon 20:57, 16 Lis 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ula
Administrator
Dołączył: 03 Paź 2018
Posty: 2252
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 531 razy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:06, 16 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | Ula napisał: | SANDIEGO napisał: | Ula napisał: | SANDIEGO napisał: | Ula napisał: | SANDIEGO napisał: | Anonymous napisał: | SANDIEGO napisał: | Kiedy czytam (lub oglądam na ekranie) informacje z Kraju nad Wisłą o chorych czekających w karetkach po kilka lub kilkanaście godzin na przyjęcie do szpitala, o pacjentach zmuszonych do wspólnego przebywania ze zmarłymi, których ciał nikt nie raczył nakryć bodaj brudnym prześcieradłem, to przychodzą mi na myśl słowa mojego lekarza, który do mnie powiedział, że mam to szczęście, że mieszkam w tej części Kalifornii, w której jest bardzo dużo szpitali zatrudniających mnóstwo lekarzy i pielęgniarek.
Czekanie chorego w karetce na przyjęcie do szpitala (nawet w okresie pandemii), to zjawisko tutaj nieznane.
Szpitale w USA (nie są finansowane przez rząd) przynoszą wielkie zyski, one się "biją" o pacjentów (w reklamach telewizyjnych i na billboardach).
Moi Rodacy zamiast budować szpitale i zachęcać (finansowo) młodych ludzi do leczenia chorych - budują kościoły i pomniki, a także kupują limuzyny dla rządzących.
No cóż, każda nacja ma inne priorytety. |
Człowieku, co ty za bzdury wypisujesz o Polsce, co ty za wiadomości oglądasz?
Pożałowania godne zachowanie niby Polaka.
Kiedyś los wyrówna z tobą rachunki za ciągłe szkalowanie swej dawnej Ojczyzny.  |
Mam nadzieję, że dobry sen spowoduje rozjaśnienie Twoich myśli i po oglądnięciu partyjnej tuby, zwanej telewizją publiczną - za której abonament niektórzy muszą płacić - przystąpisz ze mną do rzeczowej dyskusji.
Jeśli potrafisz myśleć samodzielnie (bardzo w to wątpię): w którym miejscu szkaluję swoją Ojczyznę?
Partyjnej tuby nie oglądam, a czytam w Sieci różne gazety w polskim języku.
PS. Los już wyrównał ze mną porachunki, dlatego dzisiaj mieszkam w słonecznej Kalifornii.
 |
Przepraszam, że się wcinam...
Sandiego,.. znamy się nie od dziś..i wiesz, że Ciebie lubię.
... i Twoje poglądy, światopogląd, orientacja seksualna . ...jakie by nie były.. tego nie zmienią,..
Bo pod tymi względami jestem osobą tolerancyjną...
Wiem, że poglądy,....są tylko fasadą, coś jak piękna elewacja budynku...na zewnątrz bogata, wystawna.. a wnętrze w ruinie, ze zmurszałymi ścianami... - budynku nadającego się do generalnego remontu.
.. lub stara, z cieknącymi rynnami odpadającym tynkiem...natomiast gdy się zajrzy wewnątrz budynku...to zapiera dech tak czysto, nowocześnie...
Podobnie jest z ludźmi...wewnątrz ludzi można odnaleźć - Ludzia albo Ludzisko.
Lubię dyskutować, spierać się na poważnie i żartując z wszystkimi, nawet z tymi, których poglądy są skrajnie odmienne od moich.
Nie próbuję ich przekonać, czy przekabacić... bo wiem, że każdy człowiek ma swój rozum, oczy, słuch, czucie... i nie uwierzą kiedy będę im wciskała, że czarne jest białe... i odwrotnie.
Jednak dyskutując rzeczowo, merytorycznie... posługując się faktami... mogę zasiać w nich ziareka wątpliwości... na tyle, żeby zaczęli zauważać... że pomiędzy czernią a bielą... jest mnóstwo odcieni...a mniej więcej pośrodku... szarość, która z tych dwóch kontrastowych kolorów...jest moim ulubionym kolorem.
Ale zdarza się i tak, najczęściej u osób, którzy nawet jak na własne oczy widzą, słyszą... to i tak nawet nie próbują samodzielnie myśleć... całą wiedzę, o tym co dookoła nich się dzieje... bezkrytycznie, bez zastanowienia... łykają z jednego źródła przekazu... np. z TVP3, lub TVN 24... tak jakby ich piloty już na amen...się zacięły.
Jednak, żeby obiektywnie oceniać sytuacje... trzeba trochę pogrzebać wnikliwiej... a nie fundamenty swojej wiedzy... opierać na jednym lub drugim źródle.
Pozdrawiam serdecznie.  |
Uleńko, kiedyś się dziwiłem, że znani Polacy, którzy mieszkali z dala od swojej Ojczyzny (w tamtych czasach Polski nie było na światowych mapach), oceniali ludzi i zdarzenia dziejące się daleko od nich. Mój pobyt w Kalifornii pozwolił mi lepiej zrozumieć polskich emigrantów oraz dawniejszych tułaczy.
Wiem, że to zabrzmi jak "herezja", ale ją napiszę: Z DALEKA LEPIEJ WIDAĆ!
PS. Gość (który pisze jak ideolog partyjny) nie odpowiedział mi, w którym miejscu szkaluję Ojczyznę.
Uleńko, miłego i zdrowego weekendu.  |
Może i tak?... ale co widać?
Wydaje mi się, że to zależy na co kieruje się wzrok... no i tez od wielkości obiektywu.
Mały obiektyw - daje wąskie widzenie!
Sandiego, Tobie również.  |
Uleńko, "wyostrzony" wzrok nie wymaga żadnego obiektywu. Zamiast obiektywu posiadam duże zapasy inteligencji, one bywają pomocne.
Moi znajomi mówią, że "a picture is worth a thousand words" (znasz znaczenie tego powiedzenia). Dzięki współczesnym przekazom cały świat miał okazję widzieć (i słyszeć) szefa rządzącej partii, (nie)zwykłego posła PiS-u, polskiego katolika i obrońcę kościołów, kiedy w Sejmie RP publicznie wykrzyczał do innych wybrańców Narodu: "nie wycierajcie swoich mord zdradzieckich nazwiskiem mojego śp. brata. Niszczyliście go, zamordowaliście go, jesteście kanaliami!".
Prywatnie w kręgu swoich znajomych, bez obecności kamer i mikrofonów ten "wielki" Polak i katolik (czepiam się jego wiary, ponieważ sam o niej często mówi) może mówić co chce, nawet powtarzać przekleństwa wypowiadane przez Kobiety podczas marszów protestacyjnych. Jeśli publicznie zachowuje się jak ostatni prostak, to posiadam prawo do jego publicznej oceny.
PS. Myślałem, że tylko Stany Zjednoczone mają demokratycznie wybranego króla (D. Trump), pomyliłem się. W Polsce też mamy takiego, nazywa się: J. Kaczyński.
Uleńko, miłego i zdrowego nowego tygodnia.  |
Każdy demokratyczny kraj ma takiego króla,... jakiego jego obywatela sobie wybrali...
Sandiego, weź pod uwagę to, że rozmawiamy o patrzeniu z daleka, a w Twoim przypadku… to z bardzoooo daleka. Napisałam o obiektywie… a na myśli miałam oczywiście taki, który przybliża obserwowany obiekt setki a nawet tysiące razy… czyli szczyt współczesnej techniki!
Obiektyw już z samej nazwy, powinien być – obiektywny…czyli pokazywać czystą rzeczywistość.
Dla przykładu…
Twój, na sztywno skierowany jest na kolejki karetek pod szpitalami… ale gdybyś zechciał uwolnić go z tej sztywności… i dał mu więcej luzu… to dostrzegłbyś też… kilkadziesiąt obiektów, w których od miesięcy organizowane są szpitale tymczasowe,...a w nich tysiące łóżek przeznaczonych dla chorych na covid.
Zaś, jeśli chodzi o emocjonalne wystąpienie Prezesa w Sejmie…
Oglądałam je.. i uważam, że było adekwatną reakcją… odpowiedzią na wcześniejsze bezpardonowe ataki... tzw totalnej opozycji.
Prezes wykrzyczał im w kilku dosadnych słowach...prosto w twarze...swój nagromadzony żal.
Nawet u najbardziej spokojnego, opanowanego człowieka… kiedy celowo jest prowokowany, znieważany… w którymś momencie puszczają hamulce i musi z siebie wyrzucić, ..bo inaczej by zwariował.
Tak to widzę
Sandiego...wzajemnie, miłego i zdrowego..  |
Jak zwykle świetnie napisane.
Pozdrawiam Ulu.  |
Dziękuję za komplement, ...pozdrowienia oczywiście odwzajemniam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ula
Administrator
Dołączył: 03 Paź 2018
Posty: 2252
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 531 razy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:27, 16 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
Uleńko, "wyostrzony" wzrok nie wymaga żadnego obiektywu. Zamiast obiektywu posiadam duże zapasy inteligencji, one bywają pomocne.
Moi znajomi mówią, że "a picture is worth a thousand words" (znasz znaczenie tego powiedzenia). Dzięki współczesnym przekazom cały świat miał okazję widzieć (i słyszeć) szefa rządzącej partii, (nie)zwykłego posła PiS-u, polskiego katolika i obrońcę kościołów, kiedy w Sejmie RP publicznie wykrzyczał do innych wybrańców Narodu: "nie wycierajcie swoich mord zdradzieckich nazwiskiem mojego śp. brata. Niszczyliście go, zamordowaliście go, jesteście kanaliami!".
Prywatnie w kręgu swoich znajomych, bez obecności kamer i mikrofonów ten "wielki" Polak i katolik (czepiam się jego wiary, ponieważ sam o niej często mówi) może mówić co chce, nawet powtarzać przekleństwa wypowiadane przez Kobiety podczas marszów protestacyjnych. Jeśli publicznie zachowuje się jak ostatni prostak, to posiadam prawo do jego publicznej oceny.
PS. Myślałem, że tylko Stany Zjednoczone mają demokratycznie wybranego króla (D. Trump), pomyliłem się. W Polsce też mamy takiego, nazywa się: J. Kaczyński.
Uleńko, miłego i zdrowego nowego tygodnia. [/quote]
Każdy demokratyczny kraj ma takiego króla,... jakiego jego obywatela sobie wybrali...
Sandiego, weź pod uwagę to, że rozmawiamy o patrzeniu z daleka, a w Twoim przypadku… to z bardzoooo daleka. Napisałam o obiektywie… a na myśli miałam oczywiście taki, który przybliża obserwowany obiekt setki a nawet tysiące razy… czyli szczyt współczesnej techniki!
Obiektyw już z samej nazwy, powinien być – obiektywny…czyli pokazywać czystą rzeczywistość.
Dla przykładu…
Twój, na sztywno skierowany jest na kolejki karetek pod szpitalami… ale gdybyś zechciał uwolnić go z tej sztywności… i dał mu więcej luzu… to dostrzegłbyś też… kilkadziesiąt obiektów, w których od miesięcy organizowane są szpitale tymczasowe,...a w nich tysiące łóżek przeznaczonych dla chorych na covid.
Zaś, jeśli chodzi o emocjonalne wystąpienie Prezesa w Sejmie…
Oglądałam je.. i uważam, że było adekwatną reakcją… odpowiedzią na wcześniejsze bezpardonowe ataki... tzw totalnej opozycji.
Prezes wykrzyczał im w kilku dosadnych słowach...prosto w twarze...swój nagromadzony żal.
Nawet u najbardziej spokojnego, opanowanego człowieka… kiedy celowo jest prowokowany, znieważany… w którymś momencie puszczają hamulce i musi z siebie wyrzucić, ..bo inaczej by zwariował.
Tak to widzę
Sandiego...wzajemnie, miłego i zdrowego.. [/quote]
Uleńko, nigdy nie popierałem chamstwa, nawet tego sprowokowanego. Lubię słowa znanej piosenki... "mówiła mi Mama, bym się nie bał chama, bo cham to jest cham i boi się sam!". Na szczęście żyję w Raju, gdzie chamstwo jest tępione.
_________________
Z daleka lepiej widać.[/quote]
Sandiego... ja też... nigdy ani pochwalałam... ani też nie tolerowałam w swoim otoczeniu - chamstwa. ... i tak mam obecnie.
Ale przecież żyję nie od dziś...i z nie jednego pieca chleb jadłam...
i zauważyłam... że doświadczonym chamom, do których kulturalnie się mówi... to oni zachowują się tak jakby jakby nie rozumieli ....
Ale jak krzyknie się... ożywając ich narracji... to co dopiero wtedy... załapują sens.
No cóż... nieraz i kulturalny człowiek...musi się zniżyć do poziomu chama.
A oburzenie, ...jakie wywarło na adresatach... wystąpienie Prezesa... jest dowodem na to, że cos tam do nich jednak dodarło...
Ciepło pozdrawiam... i trzymaj się zdrowo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
M.B.
Użytkownik
Dołączył: 31 Paź 2020
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:48, 16 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
SANDIEGO napisał: | M.B. napisał: | Sandiego napisał:
''Kiedy czytam (lub oglądam na ekranie) informacje z Kraju nad Wisłą o chorych czekających w karetkach po kilka lub kilkanaście godzin na przyjęcie do szpitala, o pacjentach zmuszonych do wspólnego przebywania ze zmarłymi, których ciał nikt nie raczył nakryć bodaj brudnym prześcieradłem, to przychodzą mi na myśl słowa mojego lekarza, który do mnie powiedział, że mam to szczęście, że mieszkam w tej części Kalifornii, w której jest bardzo dużo szpitali zatrudniających mnóstwo lekarzy i pielęgniarek. ''
No teraz przeczytałam Ciebie Sandiego
Kurcze, jak się do tego odnieść....może tak: sama mam szczęście, że mieszkam w takiej części Polski, na Śląsku, w której jest doskonała opieka lekarska w szpitalach i to na NFZ Sandiego nie prywatnie. Moja Mama nachwalić się nie może, a odwiedza te szpitale, i to różne, bardzo często.
Trzeba mieć szczęście, cieszę się, że Ty masz to szczęście i ja, i inni ludzie również w Polsce  |
Tobie i Twoim najbliższym życzę dużo zdrowia.
PS. Śląski humor o lwie i górnikach bardzo mnie rozbawił.  |
Zdrówko każdemu potrzebne Sandiego dzięki, Tobie i wszystkim również życzę z głębi serducha.
Lubię śląskie humory, są specyficzne i dosyć trudne do zrozumienia, zwłaszcza, że przewija się w nich gwara. Gwarę tak po łebkach znam i jest to na zasadzie ''zasłyszenia'' tylko wynikają z tego powodu różne dziwne i śmieszne sytuacje w moim życiu. Staram się coś zawsze sama zrozumieć, część podpytuję Zawsze myślałam np., że kejza to noga a okazuje się, że to ser żółty. Aby nie wypaść na całkowitego laika to tłumaczyłam się, że no ok, noga różnie pachnie
Kąsek następnego
''Na jednym odpuście był bardzo wielki ścisk. No i jednej starej babie ukradli w tym ścisku pieniądze. A miała je w kiecce w kabzie. Przyszła zatem z płaczem do proboszcza i prosi, coby proboszcz z ambony wygłosili i sumienie złodziejowi skruszyli. No ale farorz ją naprzód pytają:
- A nie zmiarkowaliście nic jak wom tam kto ręka wsadzowoł?
- Ja! - pado baba. - Zmiarkowałach, ino myślałach że to w dobrych zamiarach.''
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ula
Administrator
Dołączył: 03 Paź 2018
Posty: 2252
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 531 razy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:56, 16 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
SANDIEGO napisał: | Cytuję:
Jak zwykle świetnie napisane.
Pozdrawiam Ulu.
Do "anonimowego" Gościa:
na Forum gp24.pl cieszyłaś się, że Uleńka została zbanowana, a teraz...
Zmieniasz swoje poglądy w zależności od kierunku wiatru.
_________________
Z daleka lepiej widać. |
Nie wtrącam się w Waszej dyskusji...
Jednak postanowiłam zabrać głos w sprawie formalnej...
Na żadnym z for Media Press... ani jedno z moich kont nie zostało zbanowane...
Natomiast prawdą jest, że na FGP24... nad moim kontem pastwił się niejaki smakosz (ciekawe czy mu się czka? ...bo mówią, że jak się kogoś wspomina, to bierze go czkawka).... a to blokował zamieszczanie wpisów, albo blokował komunikator.... jakieś punkty karne... i takie tam różne inne.
Każdą taką głupią czynność... legitymizował oczywiście instrukcjami, zwanymi również dyrektywami....
Jedynymi osobami, które odważyły się mnie publicznie bronić, a więc protestować przeciwko takim bezprawnym działaniom... byli tylko - Pszczółka i Juma
Fakt jest taki, że konta...co prawda po kilku monitach...i nie od razu... zostały jednak usunięte...na moje zdecydowane żądanie.
No ale mówią też, że co było a nie jest...nie pisze się w rejestr...
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Ula dnia Pon 22:57, 16 Lis 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
M.B.
Użytkownik
Dołączył: 31 Paź 2020
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:56, 16 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
S.A.-D. napisał: | Dzień dobry Mili
Zajrzałam sobie na forum jak zwykle z przyzwyczajenia, ale powiem Wam, że pisać mi się wcale nie chce. Jakoś tak smutno się zrobiło i jest mi przykro
Zanim się zalogowałam pisałam jako Gość, bo forum tętniło życiem, każdy z nas pisał własnym tempem, kiedy znalazł czas aby "przyjść" i coś napisać, to zaglądał i pisał, dzieliliśmy się przepisami na ciasto, babkę ziemniaczaną czy zupę dyniową dzieliliśmy się własnymi codziennymi przeżyciami, pisaliśmy o pogodzie jaka jest w miejscu gdzie mieszkamy, czy lubimy sprzątać, jakim mydłem się myjemy ...itp. Było milo i sympatycznie. Było
Przecież do "diaska" jasnego, to od nas samych zależy jaką będziemy mieć atmosferę na forum, no tak? Spróbujmy nie zmieniać tego i wróćmy do dawnych przyzwyczajeń i nawyków. Może nam się uda
MB, jak znajdziesz czas, to proszę skrobnij choć króciutko jak Mama? Jak przeszło badanie kardiowersji? Jak rytm Jej serducha? Koniecznie. Bardzo proszę
Misiu, wracaj proszę, nie fochaj się. Wiem, że u Ciebie jest to zawsze krótkotrwała reakcja. Ty nie potrafisz się długo gniewać. Wiem i czuję
MB też taka jest
Uciekam, zajrzę później.
Pozdrawiam Was i życzę miłego dnia  |
SAD
Z Mamcią wszystko dobrze. Zabieg miała od 13 do 15, na OIOMIE. Około 17 doszła do siebie po narkozie i mogłam z nią już troszkę porozmawiać. Udało się wyrównać rytm serca. Strasznie ją boli klatka piersiowa, podejrzewam, że dosyć mocno i nie jeden raz ją ustawiali. Dosyć długo to trwało i, jak mi mówiła, kiedyś absolutnie nie odczuwała żadnego bólu po tym zabiegu, a teraz aż oddychać jej było trudno.
Jutro chyba będzie miała wypis jeszcze tylko wyznaczą jej termin ablacji i z tego co mówiła pozmieniają leki, które dotychczas zażywała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
M.B.
Użytkownik
Dołączył: 31 Paź 2020
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:59, 16 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
M.B. napisał: | S.A.-D. napisał: | Dzień dobry Mili
Zajrzałam sobie na forum jak zwykle z przyzwyczajenia, ale powiem Wam, że pisać mi się wcale nie chce. Jakoś tak smutno się zrobiło i jest mi przykro
Zanim się zalogowałam pisałam jako Gość, bo forum tętniło życiem, każdy z nas pisał własnym tempem, kiedy znalazł czas aby "przyjść" i coś napisać, to zaglądał i pisał, dzieliliśmy się przepisami na ciasto, babkę ziemniaczaną czy zupę dyniową dzieliliśmy się własnymi codziennymi przeżyciami, pisaliśmy o pogodzie jaka jest w miejscu gdzie mieszkamy, czy lubimy sprzątać, jakim mydłem się myjemy ...itp. Było milo i sympatycznie. Było
Przecież do "diaska" jasnego, to od nas samych zależy jaką będziemy mieć atmosferę na forum, no tak? Spróbujmy nie zmieniać tego i wróćmy do dawnych przyzwyczajeń i nawyków. Może nam się uda
MB, jak znajdziesz czas, to proszę skrobnij choć króciutko jak Mama? Jak przeszło badanie kardiowersji? Jak rytm Jej serducha? Koniecznie. Bardzo proszę
Misiu, wracaj proszę, nie fochaj się. Wiem, że u Ciebie jest to zawsze krótkotrwała reakcja. Ty nie potrafisz się długo gniewać. Wiem i czuję
MB też taka jest
Uciekam, zajrzę później.
Pozdrawiam Was i życzę miłego dnia  |
SAD
Z Mamcią wszystko dobrze. Zabieg miała od 13 do 15, na OIOMIE. Około 17 doszła do siebie po narkozie i mogłam z nią już troszkę porozmawiać. Udało się wyrównać rytm serca. Strasznie ją boli klatka piersiowa, podejrzewam, że dosyć mocno i nie jeden raz ją ustawiali. Dosyć długo to trwało i, jak mi mówiła, kiedyś absolutnie nie odczuwała żadnego bólu po tym zabiegu, a teraz aż oddychać jej było trudno.
Jutro chyba będzie miała wypis jeszcze tylko wyznaczą jej termin ablacji i z tego co mówiła pozmieniają leki, które dotychczas zażywała. |
Pozdrawiam Was wszystkich i dobrej nocki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|