Forum www.rycerz.fora.pl Strona Główna www.rycerz.fora.pl
FORUM RYCERZ Wspomnienie Przyjaciół
 
 » FAQ   » Szukaj   » Użytkownicy   » Grupy  » Galerie   » Rejestracja 
 » Profil   » Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   » Zaloguj 

Z KRAJU I ZE ŚWIATA
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rycerz.fora.pl Strona Główna -> Rycerz
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Omega
Użytkownik



Dołączył: 29 Lis 2018
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:17, 27 Mar 2019    Temat postu:

Wieża kontrolna polowego lądowiska ostrzegała przed skrajnymi warunkami do lądowania. Żaden cywilny pilot samolotu pasażerskiego po takiej informacji nie podjąłby ryzyka. Poprosiłby o skierowanie na lotnisko które nawet w skrajnych warunkach może bezpiecznie naprowadzić samolot automatycznie.

Ale pilot był wojskowy. Lądowisko też było wojskowe. Na pokładzie samolotu znajdowali się najwyżsi przełożeni pilota wojskowego.

Żołnierz rozkaz wykonać musi. Przed wykonaniem rozkazu może zwrócić się o potwierdzenie na piśmie. Ale nawet gdyby takie pismo otrzymał to i tak rozkaz wykonać musi.

Gdyby jednak mimo wszystko odmówił wykonania rozkazu, prawdopodobnie własnoręcznie lądowałby szczęśliwie przełożony pilota.
Czy w takiej okoliczności zadziałałyby ładunki wybuchowe?

To tylko nasze domorosłe rozważania. Orzeczenie komisji jest jednoznaczne. To był zamach.

Spada wówczas odpowiedzialność z tych którzy przygotowali i zabezpieczyli lot.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ula
Administrator



Dołączył: 03 Paź 2018
Posty: 2252
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 531 razy

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:54, 27 Mar 2019    Temat postu:

Joleczka napisał:
Przyjmijmy, że samolot uległ katastrofie w wyniku eksplozji ładunku wybuchowego w postaci trotylu. Podczas lotu założenie takiego ładunku w skrzydle samolotu jest fizycznie niemożliwe.

A więc jeśli został założony to na lotnisku. Na chronionym lotnisku wojskowym. Ktoś musiał uśpić czujność ochrony, włamać się niezauważenie do hangaru, otworzyć drzwi do samolotu, założyć ładunki wybuchowe wraz z instalacją do jego pobudzenia w określonym czasie.

Następnie zatrzeć za sobą wszystkie ślady, niezauważenie wyjść, zamknąć hangar, opieczętować tym samum numerem z jakim przekazano pod ochronę i niezauważenie wyjść z wojskowego lotniska.

Taki horror można tylko na sensacyjnych filmach oglądać. Jeśli ktokolwiek założył ładunki to musiał być ktoś ze ścisłej obsługi przeglądu technicznego samolotu.

Ale to tylko teoria. Praktycznie to też jest niemożliwe, bo obsługa wykonuje ściśle określone czynności które są kontrolowane i monitorowane. Tak jak przeglądy samochodów. Kontroler musiałby zauważyć ładunek wybuchowy pod zbiornikiem paliwa.

Po za tym samolotu nie naprawia się w prywatnym garażu u majster klepki aby było taniej.

Ładunek wybuchowy musiał zostać podłożony dużo wcześniej. Ale kto wówczas wiedział, że samolot lądować będzie przy zerowej widoczności na bagiennym lądowisku.

Czy doszłoby do wybuchu ładunku gdyby samolot lądował na cywilnym pasażerskim lotnisku? Z pewnością nie. Zapalnik ustawiony był na mgłę. Dlatego w gęstej mgle zadziałał zgodnie z planem zamachowca.

Omego... niekoniecznie dużo wcześniej...
Słuchając luźnych rozważań i pytań stawianych przez Piotra Wrońskiego ...zwróciłam uwagę na pytanie... kto lub jaka firma świadczyła usługę cateringu . Największe zniszczenia były w kuchni pokładowej i jej okolicach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joleczka
Użytkownik



Dołączył: 03 Paź 2018
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:33, 27 Mar 2019    Temat postu:

Największe zniszczenia były w kuchni pokładowej i jej okolicach.


Ula, ja słyszałam że największe zniszczenia były w salonce a nie w kuchni.
Zamachowiec z pewnością nie planował zamachu na stewardesy.

Ula, w kuchni były naczynia. Kieliszki do koniaków. Wszystkie kryształy potłukły się w drobny mak.
Ja też kiedyś stłukłam kryształowy kieliszek. Rozsypał się. Do tego nie trzeba trotylu.

Kuchnia samolotu jest sterylna. Każdy przedmiot, każdy posiłek posiada swoje miejsce. Stewardesy to wszystko przeglądają. Zaglądają do każdego kącika czy wszystko jest na miejscu gotowe do podania.

Gdyby w lodówce zauważyły bombę z pewnością nie przyjęłyby służby do czasu usunięcia usterki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ula
Administrator



Dołączył: 03 Paź 2018
Posty: 2252
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 531 razy

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:20, 28 Mar 2019    Temat postu:

Joleczka napisał:
Największe zniszczenia były w kuchni pokładowej i jej okolicach.


Ula, ja słyszałam że największe zniszczenia były w salonce a nie w kuchni.
Zamachowiec z pewnością nie planował zamachu na stewardesy.


Ula, w kuchni były naczynia. Kieliszki do koniaków. Wszystkie kryształy potłukły się w drobny mak.
Ja też kiedyś stłukłam kryształowy kieliszek. Rozsypał się. Do tego nie trzeba trotylu.

Kuchnia samolotu jest sterylna. Każdy przedmiot, każdy posiłek posiada swoje miejsce. Stewardesy to wszystko przeglądają. Zaglądają do każdego kącika czy wszystko jest na miejscu gotowe do podania.

Gdyby w lodówce zauważyły bombę z pewnością nie przyjęłyby służby do czasu usunięcia usterki.


Joleczko... kuchnia mi mocno weszła mi w pamięć. ale oczywiście masz rację:

"- rozpad kuchni (której powierzchnia wraz z zabudową wynosiła ok. 7,6 m kw.) znajdującej się w pobliżu eksplozji na obszarze - uwaga - ponad 1300 m kw. (1/3 obszaru miejsca katastrofy). Dodajmy, że kuchnia znajdowała się tuż przed salonką trzecią - w której odnotowano największe zniszczenia.
Wszystkie te ustalenia są dokładnie udokumentowane w materiale zdjęciowym, zgromadzonym i przeanalizowanym drobiazgowo przed podkomisję."

Pomijając inne "sprzyjające" okoliczności, które towarzyszyły całemu lotowi, a już szczególnie lądowaniu TU 154... organizacja, warunki pogodowe... powiedzmy, że do tego wszystkiego doszła jeszcze bomba.
Czyli zamach!

Zastanawiam się kto mógł być jego pomysłodawcą i wykonawcą?
Dlaczego samolot uległ katastrofie na terytorium Rosji... a np nie w czasie lotu nad Polską...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SANDIEGO
Gość






PostWysłany: Pią 2:48, 29 Mar 2019    Temat postu:

Ula napisał:
Joleczka napisał:
Największe zniszczenia były w kuchni pokładowej i jej okolicach.


Ula, ja słyszałam że największe zniszczenia były w salonce a nie w kuchni.
Zamachowiec z pewnością nie planował zamachu na stewardesy.


Ula, w kuchni były naczynia. Kieliszki do koniaków. Wszystkie kryształy potłukły się w drobny mak.
Ja też kiedyś stłukłam kryształowy kieliszek. Rozsypał się. Do tego nie trzeba trotylu.

Kuchnia samolotu jest sterylna. Każdy przedmiot, każdy posiłek posiada swoje miejsce. Stewardesy to wszystko przeglądają. Zaglądają do każdego kącika czy wszystko jest na miejscu gotowe do podania.

Gdyby w lodówce zauważyły bombę z pewnością nie przyjęłyby służby do czasu usunięcia usterki.


Joleczko... kuchnia mi mocno weszła mi w pamięć. ale oczywiście masz rację:

"- rozpad kuchni (której powierzchnia wraz z zabudową wynosiła ok. 7,6 m kw.) znajdującej się w pobliżu eksplozji na obszarze - uwaga - ponad 1300 m kw. (1/3 obszaru miejsca katastrofy). Dodajmy, że kuchnia znajdowała się tuż przed salonką trzecią - w której odnotowano największe zniszczenia.
Wszystkie te ustalenia są dokładnie udokumentowane w materiale zdjęciowym, zgromadzonym i przeanalizowanym drobiazgowo przed podkomisję."

Pomijając inne "sprzyjające" okoliczności, które towarzyszyły całemu lotowi, a już szczególnie lądowaniu TU 154... organizacja, warunki pogodowe... powiedzmy, że do tego wszystkiego doszła jeszcze bomba.
Czyli zamach!

Zastanawiam się kto mógł być jego pomysłodawcą i wykonawcą?
Dlaczego samolot uległ katastrofie na terytorium Rosji... a np nie w czasie lotu nad Polską...



Uleńko, może w Polsce nie było mgły i brzozy nie były "pancerne"? Razz
Powrót do góry
Joleczka
Użytkownik



Dołączył: 03 Paź 2018
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 7:34, 29 Mar 2019    Temat postu:

To wszystko prawda. Jeśli dochodzi do nieszczęśliwego wypadku niekontrolowanego wybuchu gazu w kuchni, to skutki są takie, że cała kamienica zostaje zniszczona.

Oczywiście eksperci ustalą w której kuchni wystąpiły największe szkody. Ale bardzo trudno ustalić przyczynę. Zwykle jest to rozszczelnienie przewodów gazowych oraz przypadkowa iskra niesprawnej instalacji elektrycznej.

Może to być nieostrożność lokatora albo też celowe działanie.
Ale przyczyna musi być wpisana do protokołu.

Jeśli lokator był nielubiany, śmiało można wpisać, że to była zemsta. Czyli zamach.


Tak też mogło być z samolotem który uległ tragicznemu zniszczeniu.


Dlatego wstrzymuję się od określenia awaria systemu zasilania paliwa, awaria nawigacji albo celowy zamach terrorystyczny.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ula
Administrator



Dołączył: 03 Paź 2018
Posty: 2252
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 531 razy

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:52, 30 Mar 2019    Temat postu:

SANDIEGO napisał:
Ula napisał:
Joleczka napisał:
Największe zniszczenia były w kuchni pokładowej i jej okolicach.


Ula, ja słyszałam że największe zniszczenia były w salonce a nie w kuchni.
Zamachowiec z pewnością nie planował zamachu na stewardesy.


Ula, w kuchni były naczynia. Kieliszki do koniaków. Wszystkie kryształy potłukły się w drobny mak.
Ja też kiedyś stłukłam kryształowy kieliszek. Rozsypał się. Do tego nie trzeba trotylu.

Kuchnia samolotu jest sterylna. Każdy przedmiot, każdy posiłek posiada swoje miejsce. Stewardesy to wszystko przeglądają. Zaglądają do każdego kącika czy wszystko jest na miejscu gotowe do podania.

Gdyby w lodówce zauważyły bombę z pewnością nie przyjęłyby służby do czasu usunięcia usterki.


Joleczko... kuchnia mi mocno weszła mi w pamięć. ale oczywiście masz rację:

"- rozpad kuchni (której powierzchnia wraz z zabudową wynosiła ok. 7,6 m kw.) znajdującej się w pobliżu eksplozji na obszarze - uwaga - ponad 1300 m kw. (1/3 obszaru miejsca katastrofy). Dodajmy, że kuchnia znajdowała się tuż przed salonką trzecią - w której odnotowano największe zniszczenia.
Wszystkie te ustalenia są dokładnie udokumentowane w materiale zdjęciowym, zgromadzonym i przeanalizowanym drobiazgowo przed podkomisję."

Pomijając inne "sprzyjające" okoliczności, które towarzyszyły całemu lotowi, a już szczególnie lądowaniu TU 154... organizacja, warunki pogodowe... powiedzmy, że do tego wszystkiego doszła jeszcze bomba.
Czyli zamach!

Zastanawiam się kto mógł być jego pomysłodawcą i wykonawcą?
Dlaczego samolot uległ katastrofie na terytorium Rosji... a np nie w czasie lotu nad Polską...



Uleńko, może w Polsce nie było mgły i brzozy nie były "pancerne"? Razz

Otóż i to...
Bardzo podejrzanie by wyglądało, gdyby w tak dobrych warunkach nastąpiła eksplozja bomby... wniosek nasuwałby się sam... ZAMACH.

Natomiast przy lądowaniu we mgle, nad lasem... na obcym lotnisku nie jest niczym niewykluczonym, że samolot skrzydłem zahaczył o brzozę i nastąpiła katastrofa.

Jeżeli to był zamach... to jego autorzy, przygotowali i przeprowadzili po mistrzowsku,
Cala wina poszła na mgłę i brzozę. Wyroki boskie, a nam ludziom nic do tego...czyli sprawa do umorzenia.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ula
Administrator



Dołączył: 03 Paź 2018
Posty: 2252
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 531 razy

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:56, 30 Mar 2019    Temat postu:

Joleczka napisał:
To wszystko prawda. Jeśli dochodzi do nieszczęśliwego wypadku niekontrolowanego wybuchu gazu w kuchni, to skutki są takie, że cała kamienica zostaje zniszczona.

Oczywiście eksperci ustalą w której kuchni wystąpiły największe szkody. Ale bardzo trudno ustalić przyczynę. Zwykle jest to rozszczelnienie przewodów gazowych oraz przypadkowa iskra niesprawnej instalacji elektrycznej.

Może to być nieostrożność lokatora albo też celowe działanie.
Ale przyczyna musi być wpisana do protokołu.

Jeśli lokator był nielubiany, śmiało można wpisać, że to była zemsta. Czyli zamach.


Tak też mogło być z samolotem który uległ tragicznemu zniszczeniu.


Dlatego wstrzymuję się od określenia awaria systemu zasilania paliwa, awaria nawigacji albo celowy zamach terrorystyczny.


I właśnie to mnie zastanawia... jeśli tylko jeden z pasażerów był nielubiany... to dlaczego w katastrofie zginęło oprócz niego jeszcze 95 osób?

O co mogło chodzić?


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joleczka
Użytkownik



Dołączył: 03 Paź 2018
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:04, 30 Mar 2019    Temat postu:

Ula napisał:
Joleczka napisał:
To wszystko prawda. Jeśli dochodzi do nieszczęśliwego wypadku niekontrolowanego wybuchu gazu w kuchni, to skutki są takie, że cała kamienica zostaje zniszczona.

Oczywiście eksperci ustalą w której kuchni wystąpiły największe szkody. Ale bardzo trudno ustalić przyczynę. Zwykle jest to rozszczelnienie przewodów gazowych oraz przypadkowa iskra niesprawnej instalacji elektrycznej.

Może to być nieostrożność lokatora albo też celowe działanie.
Ale przyczyna musi być wpisana do protokołu.

Jeśli lokator był nielubiany, śmiało można wpisać, że to była zemsta. Czyli zamach.


Tak też mogło być z samolotem który uległ tragicznemu zniszczeniu.


Dlatego wstrzymuję się od określenia awaria systemu zasilania paliwa, awaria nawigacji albo celowy zamach terrorystyczny.


I właśnie to mnie zastanawia... jeśli tylko jeden z pasażerów był nielubiany... to dlaczego w katastrofie zginęło oprócz niego jeszcze 95 osób?

O co mogło chodzić?


Ula, prawdopodobnie to był zamach tylko na jednego pasażera. To mógł być na przykład jeden z duchownych albo zemsta na którymś z pilotów zdradzonej dziewczyny. Zdradzone dziewczyny potrafią być nieobliczalne.

Nie da się podłożyć bomby tylko pod jednego pasażera bo nie wiadomo na którym fotelu będzie siedzieć.

Dlatego zamachowiec podłożył pod wszystkie.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SANDIEGO
Gość






PostWysłany: Sob 20:39, 30 Mar 2019    Temat postu:

Przeczytane w Internecie...

Prowadzący postępowanie ws. katastrofy smoleńskiej Zespół Śledczy nr I w Prokuraturze Krajowej powołał Międzynarodowy Zespół Biegłych, który ma przygotować opinię dot. przyczyny wydarzeń z 10 kwietnia 2010 roku - informuje portal wPolityce.pl, który dotarł do pisma prokuratury w tej sprawie.

Do zadań zespołu ma należeć nie tylko przygotowanie opinii ale też cyfrowych wizualizacji lotu tupolewa i miejsca katastrofy. W piśmie prok. Marka Kuczyńskiego wskazano trzy grupy biegłych:

- naukowcy związani z Texas Agricultural and Mechanical University,

- przedstawiciele węgierskiego ośrodka naukowo-badawczego pod Debreczynem PHARMAFLIGHT International Science and Service Center PLC,

- członkowie firmy zajmującej się rekonstrukcjami wypadków i badaniami sądowymi ATA Associates Inc.

Łącznie sprawą katastrofy ma się zająć blisko 20-osobowy zespół. Biegli muszą wydać opinię do 31 marca 2021 roku - czytamy na stronie wPolityce.pl.


[link widoczny dla zalogowanych]


Powyższy artykuł pozostawiam bez komentarza.
Powrót do góry
Ula
Administrator



Dołączył: 03 Paź 2018
Posty: 2252
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 531 razy

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:25, 30 Mar 2019    Temat postu:

Joleczka napisał:
Ula napisał:
Joleczka napisał:
To wszystko prawda. Jeśli dochodzi do nieszczęśliwego wypadku niekontrolowanego wybuchu gazu w kuchni, to skutki są takie, że cała kamienica zostaje zniszczona.

Oczywiście eksperci ustalą w której kuchni wystąpiły największe szkody. Ale bardzo trudno ustalić przyczynę. Zwykle jest to rozszczelnienie przewodów gazowych oraz przypadkowa iskra niesprawnej instalacji elektrycznej.

Może to być nieostrożność lokatora albo też celowe działanie.
Ale przyczyna musi być wpisana do protokołu.

Jeśli lokator był nielubiany, śmiało można wpisać, że to była zemsta. Czyli zamach.


Tak też mogło być z samolotem który uległ tragicznemu zniszczeniu.


Dlatego wstrzymuję się od określenia awaria systemu zasilania paliwa, awaria nawigacji albo celowy zamach terrorystyczny.


I właśnie to mnie zastanawia... jeśli tylko jeden z pasażerów był nielubiany... to dlaczego w katastrofie zginęło oprócz niego jeszcze 95 osób?

O co mogło chodzić?


Ula, prawdopodobnie to był zamach tylko na jednego pasażera. To mógł być na przykład jeden z duchownych albo zemsta na którymś z pilotów zdradzonej dziewczyny. Zdradzone dziewczyny potrafią być nieobliczalne.

Nie da się podłożyć bomby tylko pod jednego pasażera bo nie wiadomo na którym fotelu będzie siedzieć.

Dlatego zamachowiec podłożył pod wszystkie.

Ze zdradzonymi mężczyznami jest podobnie... a nawet potrafią być bardziej nieobliczalni.
Ja bym stawiała na zakochanego...zdradzonego albo odrzuconego faceta, który w zemście poszedł na całość.
Nie rozdrabniał się.... w małe bombki... podłożył jedną ale porządną.

W jaki sposób udało mu się dostarczyć ładunek do samolotu?
Catering?
... a może to jakiś pirotechnik?... chodzą słuchy, że akurat ten lot obsługiwał całkiem inny, który ponoć zastąpił stałego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ula
Administrator



Dołączył: 03 Paź 2018
Posty: 2252
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 531 razy

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:29, 30 Mar 2019    Temat postu:

SANDIEGO napisał:
Przeczytane w Internecie...

Prowadzący postępowanie ws. katastrofy smoleńskiej Zespół Śledczy nr I w Prokuraturze Krajowej powołał Międzynarodowy Zespół Biegłych, który ma przygotować opinię dot. przyczyny wydarzeń z 10 kwietnia 2010 roku - informuje portal wPolityce.pl, który dotarł do pisma prokuratury w tej sprawie.

Do zadań zespołu ma należeć nie tylko przygotowanie opinii ale też cyfrowych wizualizacji lotu tupolewa i miejsca katastrofy. W piśmie prok. Marka Kuczyńskiego wskazano trzy grupy biegłych:

- naukowcy związani z Texas Agricultural and Mechanical University,

- przedstawiciele węgierskiego ośrodka naukowo-badawczego pod Debreczynem PHARMAFLIGHT International Science and Service Center PLC,

- członkowie firmy zajmującej się rekonstrukcjami wypadków i badaniami sądowymi ATA Associates Inc.

Łącznie sprawą katastrofy ma się zająć blisko 20-osobowy zespół. Biegli muszą wydać opinię do 31 marca 2021 roku - czytamy na stronie wPolityce.pl.


[link widoczny dla zalogowanych]


Powyższy artykuł pozostawiam bez komentarza.

Sandiego... ja też nie czuję się na siłach...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SANDIEGO
Gość






PostWysłany: Nie 2:27, 31 Mar 2019    Temat postu:

Ula napisał:
SANDIEGO napisał:
Przeczytane w Internecie...

Prowadzący postępowanie ws. katastrofy smoleńskiej Zespół Śledczy nr I w Prokuraturze Krajowej powołał Międzynarodowy Zespół Biegłych, który ma przygotować opinię dot. przyczyny wydarzeń z 10 kwietnia 2010 roku - informuje portal wPolityce.pl, który dotarł do pisma prokuratury w tej sprawie.

Do zadań zespołu ma należeć nie tylko przygotowanie opinii ale też cyfrowych wizualizacji lotu tupolewa i miejsca katastrofy. W piśmie prok. Marka Kuczyńskiego wskazano trzy grupy biegłych:

- naukowcy związani z Texas Agricultural and Mechanical University,

- przedstawiciele węgierskiego ośrodka naukowo-badawczego pod Debreczynem PHARMAFLIGHT International Science and Service Center PLC,

- członkowie firmy zajmującej się rekonstrukcjami wypadków i badaniami sądowymi ATA Associates Inc.

Łącznie sprawą katastrofy ma się zająć blisko 20-osobowy zespół. Biegli muszą wydać opinię do 31 marca 2021 roku - czytamy na stronie wPolityce.pl.


[link widoczny dla zalogowanych]


Powyższy artykuł pozostawiam bez komentarza.

Sandiego... ja też nie czuję się na siłach...



Uleńko, jesteś w świetnej formie (pomimo braku sił)...

Razz
Powrót do góry
Ula
Administrator



Dołączył: 03 Paź 2018
Posty: 2252
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 531 razy

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:55, 31 Mar 2019    Temat postu:

Z kraju... , nikogo nie zatrzymano. ale to wcale nie znaczy, że się nie dzieje..Very Happy

""Gazeta Polska" pisze o kulisach wyprowadzki Włodzimierza Cimoszewicza z leśniczówki należącej do Lasów Państwowych. Z domku niewiele zostało. "

"Były premier, niczym car, robił sobie, co mu się żywnie podobało. Okazało się, że na działce postawił garaże samochodowe, a także zbiornik na płynny gaz LNG. Wszystko powstało bez jakiejkolwiek zgody" – czytamy w tygodniku.

Cimoszewicz miał też zajmować działkę o 0,17 ha, niż mówią dokumenty. Lasy Państwowe naliczyły za to karę w wysokości nieco ponad 800 zł. Zażądano również rozbiórki garaży i likwidacji zbiornika gazowego oraz wszczęto procedurę administracyjną.

"Zerwano nawet boazerię"

"GP" informuje, że Lasy Państwowe podjęły w końcu decyzję o rozwiązaniu umowy z politykiem. Ten, wyprowadzając się, pozostawił po sobie "totalną demolkę".

"Cimoszewicz postanowił zabrać wszystko, co da się wynieść. Z kuchni zniknęły nie tylko meble, samowar oraz inne pamiątki, lecz także piec. Powyrywano gniazdka i instalację elektryczną. Zabrano drzwi, ościeżnice i parapety. Zerwano nawet… boazerię" – czytamy.

W rozmowie z "Rzeczpospolitą" Cimoszewicz oświadczył, że na wniosek nadleśnictwa usunął wszystko, czego "właściciel nie chciał".



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joleczka
Użytkownik



Dołączył: 03 Paź 2018
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:06, 31 Mar 2019    Temat postu:

Ula, podobnie było w Pałacu prezydenckim kiedy to poznikały obrazy i inne cenne rzeczy. Muszę się wyprowadzić? No to macie. Zabieram zabawki. Crying or Very sad

To raczej nie z chęci zysku. Bo po co komu skrzypiące drzwi od leśniczówki. To raczej złośliwość. Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rycerz.fora.pl Strona Główna -> Rycerz Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 9 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
subMildev free theme by spleen & Programosy
Regulamin